Mateusz Morawiecki opublikował zdjęcie ze Smoleńska. TVP INFO ocenzurowało wpis

Mateusz Morawiecki zamieścił wpis w mediach społecznościowych dotyczący zbrodni w Katyniu i katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku. Premier dodał także dwa zdjęcia. Na jednym z nich, według wielu komentujących, widać ciało ofiary. Wpis szefa rządu wywołał burzę. Został ocenzurowany nawet na stronie TVP INFO.
Zobacz wideo Czy Antoni Macierewicz jest osobą godną zaufania?

"W tym roku Poniedziałek Wielkanocny ma dla Polaków szczególny wymiar. To właśnie dzisiaj przypada 83. rocznica Mordu Katyńskiego i 13. rocznica Katastrofy Smoleńskiej" - rozpoczął swój wpis Mateusz Morawiecki. Szef rządu przypomniał, że celem polskiej delegacji było oddanie hołdu zamordowanym w Katyniu Polakom. "Rosja przez lata starała się ukryć prawdę o Katyniu, a później robiła wszystko, co było w jej mocy, by świat o tej historii zapomniał. Tragedia smoleńska z 10 kwietnia 2010 roku wydobyła tamtą sowiecką zbrodnię na powierzchnię, ponownie przypomniała o niej światu. Przypomniała nam także o prawdziwym obliczu Rosji i jej władz" - pisał. Premier dołączył do wpisu dwa zdjęcia. Jedno przedstawia zdjęcie z Katynia, a drugie ze Smoleńska - tuż po katastrofie. Wielu komentujących uważa, że już na pierwszym planie w oczy rzuca się fragment ciała jednej z ofiar katastrofy lotniczej.

Fragment publikacji premieraFragment publikacji premiera Twitter/ Mateusz Morawiecki

Burza po wpisie Mateusza Morawieckiego o katastrofie smoleńskiej

"Na pierwszym zdjęciu najprawdopodobniej widać zwłoki", "Na serio, Panie Premierze trzeba wrzucać zdjęcie z ciałem osoby, która zginęła w tym wypadku?", "Czy na zdjęciu z katastrofy widać ciała ofiar? Pan ma choć gram przyzwoitości? Gdzie szacunek do zmarłych?"- to tylko nieliczne komentarze pod wpisem premiera. "Czy Pan w ogóle ma jakieś odruchy ludzkie?" - zapytał duchowny o. Krzysztof Mądel. Posłanka Lewicy Monika Falej stwierdziła z kolei, że postawa PiS-u to "polityka na trumnach". "Ile jeszcze lat będziecie robić politykę na trumnach, nie oglądając się na emocje rodzin, których bliscy zginęli. Na pierwszym zdjęciu najprawdopodobniej widać zwłoki. To jest obrzydliwe i cyniczne. Nawet nie mam słów, jak taką znieczulicę nazwać. Dumni z siebie? Wstyd!" - podkreśliła Falej. Były szef MON-u Tomasz Siemoniak napisał natomiast, że "mija rok, od kiedy premier Morawiecki powiedział o 'raporcie' podkomisji smoleńskiej Macierewicza. "Stać go było po roku tylko na opublikowanie drastycznego zdjęcia z miejsca katastrofy. Nic szacunku dla ofiar ani ich rodzin. Oczywiście żadnego raportu. Morawiecki uosabia rządy oparte na brutalnym cynizmie i kłamstwie" - stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej.

Mateusz Morawiecki: Z szacunku dla dzisiejszej rocznicy - nie warto wdawać się w dyskusję

Morawiecki w kolejnym wpisie odpowiedział na zarzuty: "Proszę Państwa, widzę poruszenie w komentarzach, ale z szacunku dla dzisiejszej rocznicy - nie warto wdawać się w dyskusję. Historia oceni sprawiedliwie, jakie skandaliczne działania prowadzono, jak traktowano ciała i kto okazywał Ofiarom szacunek, a kto pogardę. Oba zdjęcia przedstawiają tragiczne wydarzenia w historii Polski. Oba są dokumentalnymi fotografiami" - napisał szef rządu. Warto jednak zauważyć, że na Facebooku premiera po pewnym czasie pojawiło się już inne, zdecydowanie bardziej odpowiednie zdjęcie. Na Twitterze pozostał natomiast stary wpis. 

TVP INFO wykadrowało wpis Mateusza Morawieckiego z 10 kwietnia

Post Mateusza Morawieckiego opisało TVP INFO, ale dołączone przez premiera zdjęcie zostało wykadrowane i nie widać na nim prawdopodobnego fragmentu ciała jednej z ofiar. 

TVP INFO przekadrowało fotografię MorawieckiegoTVP INFO przekadrowało fotografię Morawieckiego TVP INFO/screen

Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej w raporcie podkomisji. Macierewicz przeprasza

Przypomnijmy, że w kwietniu ubiegłego roku senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza nagłośnił sprawę nieocenzurowanych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej, które znalazły się w raporcie podkomisji Antoniego Macierewicza. W ogólnodostępnych załącznikach zamieszczonych na stronie internetowej podkomisji znajdowały się fotografie z miejsca katastrofy m.in. zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej odcięło się od publikacji, stwierdzając, że Podkomisja ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego jest niezależna. Z kolei Antoni Macierewicz wydał oświadczenie, w którym przeprosił "za niedopuszczalny błąd publikacji zdjęć wywołujących ból i traumatyczne przeżycia". Szef MON Mariusz Błaszczak polecił zbadanie sprawy Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Zastępca szefa SKW płk Marek Utracki przekazał kilka miesięcy temu senatorowi Brejzie, że materiał z postępowania został "opatrzony stosowną klauzulą niejawności". Senator KO w styczniu tego roku wrócił do sprawy i zapytał MON, czy realizował jakiekolwiek czynności po otrzymaniu raportu od Służby Kontrwywiadu Wojskowego i czy złożył jakiekolwiek zawiadomienie do prokuratury. "Uprzejmie informuję, że Ministerstwo Obrony Narodowej podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko w przedmiotowej sprawie" - odpowiedział tym razem Wojciech Skurkiewicz.

Więcej o: