Eurozet przyznaje: Doszło do spotkania Witek z reporterami. "Zastrzegła, że rozmowa jest nieoficjalna"

Grupa Eurozet, do której należy Radio ZET, potwierdza, że tuż przed publikacją dotyczącą stanu zdrowia męża marszałkini Elżbiety Witek doszło do spotkania parlamentarzystki z reporterami. Jak twierdzi rzecznik Eurozetu Michał Aleksandrowicz, marszałkini nie zgodziła się jednak na zacytowanie żadnej wypowiedzi. Nie odpowiedziała także na pytania złożone na piśmie.

W czwartek Radio ZET opisało okoliczności leczenia Stanisława Witka, męża marszałkini Sejmu Elżbiety Witek w szpitalu w Legnicy. Do prokuratury w Legnicy wpłynęło zawiadomienie rodziny pacjentki, która zmarła, czekając na miejsce na oddziale intensywnej terapii w tym szpitalu. W zawiadomieniu rodzina zmarłej twierdzi, że mąż Elżbiety Witek od wielu miesięcy przebywa na oddziale, a powinien być objęty leczeniem paliatywnym.

Zobacz wideo Siemoniak: Nie wyobrażam sobie kampanii wyborczej bez Donalda Tuska

Marszałek Elżbieta Witek w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych podkreśliła, że jej mąż od dwóch lat jest w ciężkim stanie zdrowotnym wymagającym ciągłej interwencji szpitalnej. Zaznaczyła, że nigdy nie zabiegała o specjalne traktowanie małżonka, a wszystkie decyzje dotyczące leczenia pozostawiła lekarzom. Zapowiedziała również wystąpienie na drogę prawną w sprawie publikacji.

W swoim oświadczeniu Witek twierdziła także, że odbyła z dziennikarzami Radia ZET - Radosławem Grucą i Mariuszem Gierszewskim - godzinną rozmowę, w której wyjaśniła wszystkie okoliczności.

Rzecznik Grupy Eurozet o "zmasowanym ataku na dziennikarzy"

- Owszem, doszło do takiego spotkania w środę po południu, jednak pani marszałek zastrzegła, że rozmowa ma charakter nieoficjalny, a treści uzyskane w jej trakcie nie mogą być upublicznione. (...) Dziennikarze przekazali swoje pytania w formie pisemnej na zakończenie spotkania. Do tej pory nie otrzymali odpowiedzi na żadne z nich - wyjaśniał w rozmowie z "Presserwisem" rzecznik Grupy Eurozet Michał Aleksandrowicz.

- Zmasowany atak na Radka Grucę i Mariusza Gierszewskiego to ewidentna próba odwrócenia uwagi od przedstawionego przez nich problemu, jakim jest możliwość przekroczenia uprawnień, zależności służbowej i osobowej w szpitalu w Legnicy, odbywająca się kosztem zdrowia i życia zwykłych pacjentów - dodał.

Według rzecznika Grupy Eurozet "żadne ataki polityków na rzetelne, a wizerunkowo niewygodne dla nich publikacje nie powinny powstrzymywać dziennikarzy przed tym, aby stać na straży szeroko pojętego interesu społecznego".

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: