Głośnym echem w ostatnim czasie odbił się w mediach sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM. Zgodnie z nim Prawo i Sprawiedliwość do spółki z Konfederacją mogłyby po najbliższych wyborach uzyskać większość w Sejmie (więcej na ten temat). Choć nie wszyscy politycy wypowiadają się na ten temat przychylnie, oliwy do ognia dolał Janusz Korwin-Mikke, twierdząc, że Konfederacja, po jesiennych wyborach, mogłaby prowadzić rozmowy koalicyjne zarówno z PO, jak i z PiS.
"Konfederacja wyklucza koalicję z PiS-em, ale z takim jak dziś. Z ich badań wynika, że wyborcy "Konfy" nie chcą, aby byli wieczną opozycją. Liderzy puszczają więc oko do elektoratu, kto musiałby z obozu PiS odejść, by siedli do rozmów o aliansie. Sławomir Mentzen - to jego osobiste marzenie - chciałby być ministrem finansów, a w 2025 r. - prezydentem" - informuje z kolei nasz dziennikarz Jacek Gądek (więcej a artykule: "Póki Kaczyński jest liderem PiS...". Konfederacja stawia warunki, i to zaporowe).
Jednocześnie z sondażu United Surveys dla WP wynika, że Polacy byliby przeciwni wspólnym rządom obu partii. Negatywnie na ten tema wypowiadać się miało aż 60 proc. przebadanych Polaków (więcej na ten temat).
O ewentualną koalicję PiS i Konfederacji Jacek Gądek zapytał w Porannej rozmowie Gazeta.pl wiceszefa MSZ, Pawła Jabłońskiego.
- Myślę, że jest zdecydowanie mniej spraw, które nas łączą, niż tych, w których się nie zgadzamy - podkreślił wiceminister.
Wydaje się fantazją taki scenariusz. Dla mnie to jest ostatnia albo przedostatnia partia, z którą moglibyśmy być w koalicji, bo ta koalicja byłaby kompletnie niestabilna. Oni mają kompletnie inny program, partia skrajnie liberalna, antyspołeczna, antypracownicza. Mnie jest bardzo trudno to sobie wyobrazić
- zapewnił Jabłoński.
Na pytanie o najlepszą kandydaturę na stanowisko premiera wiceszef MSZ bez wahania odparł: "Mateusz Morawiecki".
- Myślę, że nikt rozsądny nie będzie miał wątpliwości, że jeśli my wygramy wybory to dzięki temu, co rząd robił w ostatnich latach. Wnioskiem jest to, że trzeba kontynuować to, co dobre - dodał.