Putin aktualizuje koncepcję polityki zagranicznej Kremla. Chce pokoju, ale stawia warunki USA

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dokument zawierający nowelizację prowadzenia polityki zagranicznej przez Federację Rosyjską. Jest tam mowa m.in. o tym, że Moskwa nie uważa się za wroga Zachodu, oraz że chce wrócić do poprawnych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, o ile USA "porzucą politykę siłowej dominacji".

"Dziś podpisałem dekret zatwierdzający zaktualizowaną Koncepcję Polityki Zagranicznej Federacji Rosyjskiej" - powiedział Władimir Putin na spotkaniu z członkami Rady Bezpieczeństwa. Dyktator podkreślił, że w związku z dużymi zmianami na arenie światowej konieczne jest dostosowanie kluczowych dokumentów strategicznych Rosji. Nowa koncepcja ma być podstawą praktycznych działań kraju, a także ma stanowić podstawę do pracy w zakresie stosunków międzynarodowych.

Zobacz wideo Putin nie wycofuje się z narracji o specjalnej operacji wojskowej. "Krok po kroku będziemy kontynuować realizację naszych celów"

Rosyjskie media wśród najważniejszych punktów zaktualizowanego dokumentu wymieniają:

  • priorytetem będzie wyeliminowanie "śladów dominacji USA i innych nieprzyjaznych państw w stosunkach światowych";
  • istotne znaczenie ma pogłębienie więzi z Chinami i Indiami;
  • "w odpowiedzi na nieprzyjazne działania Zachodu, Rosja zamierza wszelkimi dostępnymi środkami bronić swojego prawa do istnienia i swobodnego rozwoju";
  • "Rosja nie uważa się za wroga Zachodu, nie izoluje się od niego, nie ma wobec niego wrogich zamiarów i oczekuje, że w przyszłości państwa należące do wspólnoty zachodniej zdadzą sobie sprawę z daremności swojej konfrontacyjnej polityki i hegemonicznych ambicji";
  • Rosja postrzega politykę Stanów Zjednoczonych jako główne źródło zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa i pokoju międzynarodowego;
  • "zacieśnianie współpracy we wszystkich sferach z sojusznikami i partnerami Rosji, tłumienie prób uniemożliwienia takiej współpracy przez nieprzyjazne państwa".

Większe fragmenty przytacza na Twitterze dr Wojciech Szewko. 

Analityk zwrócił uwagę na szczególny fragment dokumentu, w którym polityka zagraniczna Rosji jest opisana jako "pokojowa, otwarta, przewidywalna, konsekwentna, pragmatyczna, oparta na poszanowaniu powszechnie uznanych zasad i norm prawa międzynarodowego".

Zgodnie z nową polityką zagraniczną Rosja podkreśla, że "jest zainteresowana utrzymaniem pokojowego współistnienia ze Stanami Zjednoczonymi oraz ustanowieniem równowagi interesów między Rosją a USA", z uznaniem statusu obu państw jako "głównych mocarstw nuklearnych". Jednocześnie dokument zawiera zapis mówiący o tym, że przyjazne stosunki Rosji z USA "zależą od stopnia gotowości Stanów Zjednoczonych do porzucenia polityki siłowej dominacji i rewizji antyrosyjskiego kursu na rzecz interakcji z Rosją, na podstawie zasady suwerennej równości, wzajemnych korzyści i poszanowania wzajemnych interesów".

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow cytowany przez ria.ru dodał, że nowe zasady polityki zagranicznej przewidują możliwość użycia sił zbrojnych do zapobiegania atakowi na Federację Rosyjską i jej sojuszników.

- Koncepcja przewiduje możliwość podjęcia działań symetrycznych i asymetrycznych w odpowiedzi na nieprzyjazne działania przeciwko Rosji. (...) Jednoznacznie deklarujemy, że będziemy bronić prawa narodu rosyjskiego do istnienia i swobodnego rozwoju - dodał.

Dyrektor Departamentu Planowania Polityki Zagranicznej Aleksiej Drobinin przyznał, że nowy dokument zawierający koncepcję polityki zagranicznej powstał po to, aby "zagraniczni partnerzy, przyjaciele, przeciwnicy mogli zrozumieć, dokąd będziemy zmierzać w najbliższej przyszłości, a nie mówić, jak niektórzy próbują, że rosyjska polityka jest nieprzewidywalna".

Cała treść dekretu tutaj.

Więcej o: