Platforma Czarnka miała zastąpić Netfliksa i TikToka. Są pierwsze problemy projektu za 30 mln

MeduM, to platforma, która miała połączyć zalety Netfliksa i TikToka, a także stać się hitem wśród polskiej młodzieży. Konkurs za 29 mln zł przeprowadziło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a projekt wygrał wspólnik kuzyna Jarosława Kaczyńskiego. Jak ustaliła Interia, w pracach są już bardzo duże opóźnienia, a filmy, jeśli powstaną, najprawdopodobniej będzie można zobaczyć dopiero w przyszłym roku.

Przypomnijmy, że konkurs na stworzenie platformy streamingowej o nazwie Multimedialna Edukacja Młodzieży wygrała fundacja, której prezesem jest związany z TVP muzyk i producent Piotr Mikołajczak. Jest on także wspólnikiem kuzyna Jarosława Kaczyńskiego.

W dwóch innych częściach konkursu wygrały stowarzyszenia - Aktywne Beskidy, które mają odpowiadać za filmy o tematyce związanej z kulturą i sztuką, a także Top 500 Innovators, które stworzy filmy wspierające nauczanie przedsiębiorczości.

MeduM miała być platformą łączącą zalety Netfliksa i TikToka, a także hitem dla polskiej młodzieży. - Zdaję sobie sprawę, że młodzi ludzie nie oglądają telewizji - są na platformach streamingowych. Dlatego zleciłem Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju konkurs za 30 mln zł na produkcję kilkuset krótkich, czterominutowych filmów o tematyce historycznej, ekonomicznej i kulturowej, które będą zamieszczane i promowane na platformach streamingowych - stwierdził w październiku ubiegłego roku minister Przemysław Czarnek na łamach "Tygodnika Sieci".

Zobacz wideo Kowalski zagrzewał do oklasków w obronie Czarnka. Nie wszyscy podzielili ten entuzjazm

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Tymczasem jak podaje Interia, w regulaminie konkursu znajdują się konkretne terminy związane z realizacją poszczególnych zadań. "Beneficjenci do 1 października 2022 roku mieli złożyć do NCBR 100 proc. scenariuszy multimedialnych materiałów edukacyjnych gotowych do weryfikacji przez ekspertów. Do 30 listopada 2022 roku mieli dostarczyć do NCBR przynajmniej 40 proc. filmów gotowych do weryfikacji. A co najciekawsze, sama platforma miała zostać uruchomiona najpóźniej do 1 grudnia 2022 roku. Ostateczny termin realizacji wszystkich zadań miał przypaść na koniec 2023 roku, ale już dziś wiadomo, że się to nie uda" - ustalił serwis.

Interia informuje, że umowy z poszczególnymi wnioskodawcami zostały podpisane dopiero w drugiej połowie grudnia 2022 roku. NCBR zwróciło się do MEiN z wnioskiem o przedłużenie zakończenia zadania. Tego samego chcą również beneficjenci. Stowarzyszenie Top 500 Innovators złożyło wniosek do NCBR o wydłużenie terminu realizacji projektu do końca sierpnia 2024 roku.

Natalia Starzykowska ze Stowarzyszenia Aktywne Beskidy przyznaje w rozmowie z Interią, że na etapie ubiegania się o dotację uczestnicy wiedzieli, że do 1 grudnia 2022 roku stowarzyszenie powinno przekazać pierwsze 40 proc. filmów. - Ten termin nie był możliwy, ponieważ umowę NCBR podpisał z nami dopiero w drugiej połowie grudnia - informuje.

Ju-ae w kurtce, która wygląda jak model z kolekcji Christiana Diora Córka Kim Dzong Una w kurtce od Diora. Mieszkaniec Korei nie zarabia tyle w rok

Przedstawiciele stowarzyszeń przekonują też, że mimo opóźnień ze strony NCBR ich filmy się nie zdezaktualizują, bo z założenia mają stanowić uniwersalne wsparcie w nauczaniu. Interia podaje, że na konto beneficjentów wpłynęły już pierwsze środki. 

Wspólnik kuzyna Kaczyńskiego wygrywa konkurs

Konkurs na opracowanie platformy streamingowej wygrała Fundacja Wspierania Historii Kinematografii Polskiej. Instytucja ta wygrała również konkurs na stworzenie multimedialnych materiałów w obszarze "historia Polski".

Prezesem fundacji jest Piotr Mikołajczak, muzyk i producent związany z Telewizją Polską oraz były mąż dyrektorki TVP Polonia Magdaleny Tadeusiak-Mikołajczak. Mikołajczak jest także wspólnikiem Jana Marii Tomaszewskiego w firmie Houseboat. Tomaszewski z kolei prywatnie jest bratem ciotecznym Jarosława Kaczyńskiego.

Przemysław Czarnek Czarnek wymyślił rządowego Netflixa. Konkurs wygrał wspólnik kuzyna Kaczyńskiego

Prezes Fundacji Wspierania Historii Kinematografii Polskiej wyjaśnił, że produkcją filmów historycznych zajmuje się od dwudziestu lat. Pracował przy teleturnieju "Ja to znam", a w ostatnich latach produkował serial "Leśniczówka" dla TVP1.

Urzędnik z Kancelarii Premiera, który chciał zachować anonimowość, stwierdził, że pomysł Przemysława Czarnka dotyczący platformy jest "zbędny". Podobną infrastrukturę streamingową posiada bowiem m.in. Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny. - To pomysł zbędny. Nie wiem, dlaczego budują nowe medium. Ale rozumiem, że ktoś chce mieć własne królestwo - podkreślił.

Więcej o: