Mentzen w kolejnym agresywnym nagraniu o losie poprzednich wicepremierów. "Przypomnijcie sobie"

Współprzewodniczący Konfederacji kontynuuje swoją serię agresywnych ataków na polityków innych ugrupowań. Tym razem polityk z Torunia opublikował w sieci wideo, na którym wylicza, "jak skończyli poprzedni liderzy partii koalicyjnych PiS-u". Naprawdę myślicie, że nie mogę się doczekać, żeby dołączyć do tego grona? - pyta w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

- Wielu z was sugeruje, że moim celem jest wejście w koalicję z PiS. Przypomnijcie sobie, jak skończyli poprzedni liderzy partii koalicyjnych PiS-u - mówi w nagraniu udostępnionym w sieci Sławomir Mentzen. - Było czterech takich wicepremierów - dodaje.

Lider partii Nowa Nadzieja wylicza następnie, jaki los spotkał byłych koalicjantów partii rządzącej. Jak wspomina, jeden z nich "ukrywa się za granicą przed prokuraturą", a o kolejnym mówi, że "chodzi z bronią, bo boi się o swoje życie". Polityk Konfederacji spekuluje również na temat losu i zdrowia pozostałych dwóch wicepremierów [tych domysłów Sławomira Mentzena nie publikujemy - red.].

"Naprawdę myślicie, że nie mogę się doczekać, żeby dołączyć do tego grona?" - kwituje swoją wypowiedź Mentzen.

Polityk w ten sposób po raz kolejny odniósł się do sugestii o możliwej koalicji Konfederacji z PiS-em. 

Sławomir Mentzen rusza z ofensywą: "Tusk mi może skoczyć". Zachęciły go sondaże?

W ostatnim czasie Sławomir Mentzen ruszył w mediach społecznościowych z agresywną kampanią, w której nie przebiera w słowach.

- Idziemy do tych wyborów nie po to, żeby usiąść z wami do stolika, tylko żeby wam ten stolik wywrócić. I my wam ten stolik wywrócimy. I żadne wasze kłamstwa, piski, jęki i manipulacje nam nie przeszkodzą" - zapowiada w opublikowanym w niedzielę wpisie na Twitterze.

"Idziemy po dwucyfrowy wynik, a Tusk mi może skoczyć tam, gdzie Morawiecki mnie może pocałować" - dodał.

Zobacz wideo Mucha: Wyścig na populizmy upasł Konfederację

Wpisy polityka to efekt ostatnich sondaży, które dają Konfederacji nawet kilkunastoprocentowe poparcie.

Jak wynika z badania Ipsos przeprowadzonego na zlecenie TOK FM i OKO.press, gdyby wybory odbywały się teraz, to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 34 proc. badanych. Trzecią siłą w Sejmie byłaby Konfederacja. Według tego badania partia Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena może liczyć już na 11 proc. głosów. Głos na tę partię deklaruje aż 36 procent młodych mężczyzn w wieku 18-39 lat. To rekordowe poparcie tego ugrupowania. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku regularnie pojawiały się badania, w których Konfederacja notowała wyniki poniżej progu wyborczego - 5 procent.

Rafał Trzaskowski: Młodzi ludzie nabierają się na Konfederację

Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski w sobotę w Sosnowcu wystąpili na Campus Academy, gdzie nawiązali do rosnącego poparcia dla Konfederacji. Prezydent Warszawy w swoim wystąpieniu przypomniał zebranym o kontrowersyjnej "piątce Konfederacji", o której w 2019 roku mówił Sławomir Mentzen. Zakładała ona: "Polskę bez Żydów, Polskę bez gejów, Polskę bez aborcji, Polskę bez podatków i Polskę bez Unii Europejskiej". Trzaskowski wrócił do tego wątku również w rozmowie z Gazeta.pl.

- Trzeba o tym mówić, bo młodzi ludzie mogą zaważyć o wyniku wyborów. Niektórzy mają poglądy mocno lewicowe, wspierające Koalicję Obywatelską, ale są tacy, którzy się nabierają na przefarbowane nowe wcielenie Konfederacji - mówił Rafał Trzaskowski. - Konfederacja była znana ze skrajnych pomysłów. Chociażby z tej piątki, z której wynika, że powinno się wykluczać innych - dodał. Jak tłumaczy Trzaskowski, "piątkę Konfederacji" trzeba przypominać, bo teraz Sławomir Mentzen przedstawia się jako wolnościowiec, członek środka, który przekonuje, że państwo powinno być ograniczone.

- Ja jestem głęboko przekonany, że Jarosław Kaczyński robił od ośmiu lat podkład pod tego typu skrajne poglądy, które warto byłoby przypomnieć, żeby wszyscy ci, którzy nabierają się na Konfederację, wiedzieli, z czym mają do czynienia - podkreślił.  

Sławomir Mentzen, 2019 PiS obawia się Konfederacji i Mentzena? "Celem jest 'rozebranie' Konfy"

Tusk kpi z Konfederacji. "Nie wiem, czemu tak się upierają przy erotycznych tematach"

Donald Tusk również ostrzegał publiczność Campusu przed konsekwencjami głosowania na Konfederację. Nie szczędził też uszczypliwości jej członkom.

- Jeśli ci ludzie dostaną poparcie większości, to będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie miejsca dla kobiet, które walczą o swoje prawa. Nie będzie miejsca dla osób o innej orientacji seksualnej. Nie wiem, czemu tak się upierają przy erotycznych tematach, chociaż na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie mało profesjonalnych w tej kwestii - stwierdził Tusk, rozbawiając publiczność. Następnie kontynuował wypowiedź, mówiąc, że oficjalnym programem Konfederacji jest "natychmiastowe wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej".

Donald Tusk zwrócił uwagę, że ostatnie sondaże wskazują na wzrost poparcia dla Konfederacji, która może stać się przyszłym koalicjantem PiS-u, dzięki czemu partia uzyska większość w Sejmie. - Mogą utworzyć rząd z PiS. A tam mamy pięć haseł Konfederacji - dodał polityk. - Polska bez Żydów, bez gejów, bez aborcji, bez podatków i bez Unii Europejskiej. To ich oficjalna manifestacja. To od naszego wysiłku zależy, czy uchronimy Polskę przed rządami jawnych mizoginów, ksenofobów i ludzi, którzy nie ukrywają, że ich politycznym celem jest wyprowadzenie nas z Unii - ostrzegał Tusk. 

Senator Jan Filip Libicki pod pomnikiem Chrystusa Króla w Poznaniu. Awantura po wpisie senatora o ofiarach pedofilii w Kościele. PSL przeprasza

Więcej o: