Awantura po wpisie senatora PSL o ofiarach pedofilii w Kościele. Partia odcina się i przeprasza

Aleksandra Boryń
Jan Filip Libicki odniósł się na Twitterze do pedofilii w Kościele i stanowiska Terlikowskiego w tej sprawie. Polityk PSL przyznał, że "żarliwość, z jaką redaktor Tomasz Terlikowski stawia w centrum każdą ofiarę pedofilii", rodzi w nim "złą pokusę, by przestać się nimi aż tak przejmować". Wpis wywołał burzę w internecie, zaś ludowcy stanowczo zaprzeczyli, by te poglądy były powszechne w ugrupowaniu.

W weekend Tomasz Terlikowski zamieścił na Twitterze wymowny wpis. Publicysta stwierdza w nim: "Każdy z nas zna kogoś, kto był skrzywdzony, w każdej parafii, w każdej wspólnocie, w każdym zakonie i zgromadzeniu, w każdym seminarium są skrzywdzeni seksualnie. Odkrycie, że to oni są w centrum Kościoła, zmienia myślenie. Nie da się już wrócić do tego, co było".

Zobacz wideo „Zajmujemy się dodawaniem słupków zamiast wpływaniem na opinie wyborców"

Senator Jan Filip Libicki postanowił skomentować tweet Terlikowskiego. We wpisie stwierdza: "Żarliwość, z jaką redaktor Tomasz Terlikowski stawia w centrum każdą ofiarę pedofilii rodzi we mnie - przyznaje że złą - pokusę, by przestać się nimi aż tak przejmować. Narazie walczę z tą pokusą skutecznie, ale nie wiem jak długo…".

Rzecznik PSL-u przeprasza za słowa senatora

Tweet Libickiego rozpętał w mediach społecznościowych prawdziwą burzę

Anna-Maria Żukowska z Lewicy zapytała, czy można "nie kompromitować całego paktu senackiego zanim on jeszcze de facto powstał?". Z kolei Błażej Kmieciak, przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii, napisał: "Panie Senatorze, z Pana wrażliwością i doświadczeniem, takie słowa?! Chryste Panie, tak nie można! Tak to skrzywdzeni/nieumarli mają być w CENTRUM, to Oni, a nie kurie, fiolety i purpury są Kościołem, a ich krzywdzenie to prawdziwa profanacja Tego, który ten Kościół stworzył".

Głos w sprawie wpisu zabrał także rzecznik PSL-u. "Jako nowe PSL stanowczo odcinamy się od wpisu senatora. Ten tweet w żaden sposób nie oddaje zdania ugrupowania. Przepraszamy" - napisał Miłosz Motyka.

Libicki tłumaczy intencje swojego wpisu

- Napisałem tak, ponieważ uważam, że nie jest to prawdą. Nieprawdą jest to w tym sensie, że to (przemoc seksualna red.) nie dzieje się w każdej parafii, wspólnocie czy zakonie - tłumaczył senator w rozmowie z Onetem. Według Libickiego "takie postawienie sprawy stępia ludzką wrażliwość na rzeczywiste przestępstwa pedofilii, które mają miejsce w Kościele" - To była moja odpowiedź na wpis Terlikowskiego i taką miałem intencję - dodał polityk.

Do sprawy odniósł się także Tomasz Terlikowski. Za pośrednictwem Facebooka odpowiedział senatorowi, że "o tę żarliwość prosi papież Franciszek, wynika ona z Ewangelii. Ale żeby to zrozumieć, trzeba spotkać skrzywdzonych, zobaczyć skalę zjawiska (nie tylko w Kościele), wyjść ze strefy komfortu. Zachęcam do tego, bo to jest doświadczenie nawrócenia."

Tomasz Terlikowski Episkopat mówi o ataku na papieża. Terlikowski: Niech ujawnią dokumenty

Więcej o: