W weekend były rzecznik PiS Radosław Fogiel umieścił na TikToku nagranie, w którym zapytał użytkowników, za co nienawidzą Prawa i Sprawiedliwości.
- Czy wy w ogóle wiecie cokolwiek o Prawie i Sprawiedliwości? Waszą nienawiść ukształtowały teksty Cypisa i Maty. Nie wiecie nic o naszych programach, o naszej polityce, o tym, co nam się udało zrobić przez te osiem lat. Chętnie posłucham, konkrety, w komentarzach. Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u? - mówił.
Wideo wywołało liczne reakcje. Posypały się tysiące komentarzy, w których użytkownicy TikToka wskazywali m.in. na wysoką inflację, rosnące raty kredytów, finansowanie mediów publicznych. W komentarzach pojawiały się też problemy z sądownictwem czy kwestie związane ze szkolnictwem.
- Pytanie było prowokacyjne, ale wywołaliśmy dyskusje, rozmowę. Mógłbym się teraz odnieść do tych komentarzy, zrobimy to niedługo na koncie PiS - stwierdził w czwartek Radosław Fogiel w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Zadając takie pytania, nie oczekiwaliśmy, że ktoś będzie nas chwalił i głaskał po główce - zaznaczył
Poseł PiS przekonywał, że celem było "w sposób prowokacyjny skłonić wiele osób do dyskusji". - Jako PiS jesteśmy nowym zjawiskiem na TikToku. Udało nam się uzyskać kilkanaście tysięcy komentarzy. To sprawia, że algorytmy postrzegają nasze konto inaczej - ocenił.