Donald Tusk proponuje nowe świadczenie: "babciowe" dla matek. "Bardzo dokładnie to przeliczyliśmy"

- Proponujemy "babciowe", a więc 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Bardzo dokładnie to przeliczyliśmy - poinformował Donald Tusk. - Nie będę jeździł po Polsce i się licytować, (...) ale ludziom powinno się dobrze powodzić, bo pracują. Nie może być tak, że ktoś kto ciężko pracuje, wcześniej zdobył wykształcenie nie ma z tego żadnej premii - dodał szef PO.
Zobacz wideo Prezydent Andrzej Duda kłaniał się księciu Williamowi

W czwartek Donald Tusk spotkał się z wyborcami w  Częstochowie. - Żaden polityk nie ma prawa decydować o losie rodziny, zabierając szansę na dostęp do procedury in vitro. Dzisiaj w Sejmie złożono pół miliona podpisów osób, które chcą odwrócenia tego stanu rzeczy - mówił szef Platformy Obywatelskiej.

Jak zaznaczył, obecnie w Polsce jest "najgłębszy kryzys demograficzny od czasów II wojny światowej". Dodał, że Polacy będą chcieli mieć dzieci, jeśli będą czuć, że państwo ich wspiera, a nie kontroluje.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Miłośniczka 'naukowych broszurek' posłanka Maria Kurowska (partia Ziobry Solidarna Polska) podczas konferencji prasowej. Rzeszów, 11 lipca 2022 r. Stanowcza reakcja lekarza na absurdalne słowa posłanki z partii Ziobry

Donald Tusk: Proponujemy "babciowe"

Były premier podkreślił, że w związku z tym jego partia proponuje wprowadzenie "babciowego". - Mamy po najważniejszych pierwszych tygodniach i miesiącach bardzo często chciałyby wrócić do pracy. Chciałyby, ale nie mogą, bo żeby pójść do pracy po urlopie macierzyńskim, czy nawet trakcie, jeśli chcą, to nie mogą głównie dlatego, ponieważ nie ma z kim zostawić dziecka, albo nie ma pieniędzy na to, żeby zapłacić za żłobek - powiedział.

- Ponad 50 procent mam nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 procent mam mówi: "chciałabym wrócić do pracy" - zaznaczył, dodając, że "jeśli ta przerwa w pracy ma trwać dwa, trzy lata, to często zamienia się w dożywotnią przerwę, traci się kwalifikacje". - Chcemy, by nowy system powodował, że gdy kobiety stają się matkami i wtedy, gdy tego chcą, mogły dokonać następującego wyboru. Proponujemy "babciowe", a więc 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Bardzo dokładnie to przeliczyliśmy - zaznaczył.

- Nie będę jeździł po Polsce i się licytować, (...) ale ludziom powinno się dobrze powodzić, bo pracują. Nie może być tak, że ktoś kto ciężko pracuje, ktoś kto wkłada w to swoje serce, wcześniej zdobył wykształcenie nie ma z tego żadnej premii - powiedział. - Dlaczego nazwaliśmy to świadczenie "babciowe"? Kobieta, która zdecyduje, że chce wrócić do pracy i otrzyma 1500 zł na żłobek lub przedszkole, może też wykorzystać te pieniądze i podzielić się nimi z tą przysłowiową babcią - podkreślił.

Stanisław Karczewski Napaść na Stanisława Karczewskiego. Sprawa trafiła do sądu. Jest akt oskarżenia

Więcej o: