Napaść na Stanisława Karczewskiego. Sprawa trafiła do sądu. Jest akt oskarżenia

Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia przeciwko Pawłowi P., który w grudniu ubiegłego roku zaatakował byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Mężczyzna popchnął polityka i rzucił jego telefonem o podłogę.

O napaści, do której doszło 15 grudnia, poinformował sam były marszałek Senatu Stanisław Karczewski na Twitterze. Przekazał, że "podczas świątecznych zakupów został napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony". Twierdził, że atak ten miał podłoże polityczne.

Zobacz wideo Wybory odbędą się 15 października? Szrot: Skąd ten pomysł z tą datą?

Mężczyznę podejrzanego o napad zatrzymano jeszcze tego samego dnia po godzinie 19. W związku z atakiem w stołecznej prokuraturze wszczęto śledztwo. Dwa dni później mężczyźnie przedstawiono zarzuty.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Napaść na Stanisława Karczewskiego. Jest akt oskarżenia

Jak podaje rmf24.pl na podstawie doniesień PAP, w środę do warszawskiego Sądu Okręgowego trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Paweł P. został oskarżony o znieważenie Stanisława Karczewskiego z uwagi na przynależność polityczną, a także o zastosowanie przemocy i uszkodzenie telefonu byłego marszałka (straty wyceniono na 700 zł).

Pawłowi P. grozi do pięciu lat więzienia. Nie przyznał się do winy, prokuratura nie ujawnia, jaki był jego motyw.

Mężczyzna nie trafił do aresztu, natomiast został objęty dozorem policyjnym i musiał wpłacić 20 tys. zł poręczenia majątkowego. Nałożono na niego również zakaz zbliżania się i kontaktowania ze Stanisławem Karczewskim.

Więcej o: