Broń za paskiem spodni Ziobry. Pracownik kopalni: "Nie zdeponował broni". PGE odpowiada

Zdaniem pracownika kopalni "Bełchatów" Zbigniew Ziobro nie zdeponował broni przed wejściem na teren jednego z obiektów strategicznych - poinformowała we wtorek Interia. Osoba ta twierdzi, że ochrona, wpuszczając ministra z pistoletem, "naraża spółkę na utratę koncesji". - Zabezpieczenie obiektów spółki przez służby ochrony kopalni realizowane było w sposób zgodny z obowiązującymi procedurami i przepisami prawa - odpowiedziała portalowi rzeczniczka PGE GiEK.

13 marca Zbigniew Ziobro odwiedził Kopalnię Węgla Brunatnego "Bełchatów" w Rogowcu (woj. łódzkie). Gdy minister sprawiedliwości składał wieniec pod tablicą ku czci ofiar wypadków górniczych, wiatr odsłonił pistolet wsunięty za pasek jego spodni. Ziobro tłumaczył, że ma pozwolenie na broń i zgodnie z prawem nie mógł zostawić jej w samochodzie, oraz że nosi pistolet "w celu obrony osobistej".

Zobacz wideo Ziobro ujawnia szczegóły dotyczące pistoletu! "Od ponad 20 lat strzelam z broni"

Pracownik kopalni twierdzi, że Ziobro nie zdeponował broni. "Naraził spółkę na utratę koncesji"

Tego dnia Ziobro spotkał się także ze związkowcami w budynku dyrekcji kopalni przy ul. św. Barbary 3. Jeden z pracowników, związany z PGE GiEK, powiadomił Interię, że prokurator generalny wszedł tam z pistoletem, choć powinien zostawić go w depozycie.

- Ziobro wszedł na teren obiektu strategicznego z bronią, chociaż powinien zostawić ją w depozycie. Zachowanie ochrony naraża spółkę [obiekt chroni firma Elbest Security - red.] na utratę koncesji. A przez to pracę może stracić nawet tysiąc osób - podkreślił informator portalu.

- Minister przyjechał na zaproszenie naszej federacji. Nie wiem jednak nic o tym, żeby nie można było wnosić broni na teren zakładu - powiedział w rozmowie z Interią Adam Olejnik, przewodniczący MZZ "Odkrywka" KWB Bełchatów.

Ziobro 'zepsuł interes króla dopalaczy'. Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie ws. pistoletu Ziobro miał pistolet na konferencji. Jest oświadczenie Prokuratury Krajowej

Rzeczniczka PGE GiEK: Zabezpieczenie obiektów zrealizowano zgodnie z przepisami

Interia zapytała w PGE GiEK m.in. o to, czy Ziobro zostawił broń w depozycie; czy plan ochrony zatwierdzony przez Wydział Postępowań Administracyjnych KWP w Łodzi zakłada, że na teren obiektu można wnosić broń; jak spółka ocenia zachowanie ochrony i czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec firmy ochraniającej obiekt.

- Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, przebywając na terenie KWB Bełchatów, pozostawał pod ochroną Służby Ochrony Państwa, a zabezpieczenie obiektów spółki przez służby ochrony kopalni realizowane było w sposób zgodny z obowiązującymi procedurami i przepisami prawa - odpowiedziała Sandra Apasionek, rzeczniczka PGE GiEK.

Dodała, że plan ochrony obiektu podlega pod ustawę o ochronie informacji niejawnych, a zatem jego treść nie może zostać udostępniona. - Głównym celem ochrony obiektu jest jego zabezpieczenie przed dostępem osób nieuprawnionych: w tym przypadku taka sytuacja nie miała miejsca - przekazała Apasionek. Jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy minister rzeczywiście wszedł do budynku z bronią, nie padła.

Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Interia zwróciła się też o komentarz bezpośrednio do Zbigniewa Ziobry. Jego najbliżsi współpracownicy przekazali dziennikarzom, że "wszystko odbyło się zgodnie z przepisami".

Donald Tusk Donald Tusk zakpił z Ziobry. "Czy ja mam pistolet za paskiem?"

Więcej o: