Donald Tusk 10 marca podczas spotkania wyborczego z mieszkańcami Rokietnicy (woj. wielkopolskie) przyznał, że przeszedł już na wcześniejszą emeryturę, która przysługuje osobom pracującym w instytucjach Unii Europejskiej. Z ustaleń dziennikarzy "Faktu" wynika, że polityk pobiera z Brukseli ok. 4,6 tys. euro miesięcznie, czyli w przeliczeniu ok. 21 tys. zł brutto. Informacja o zarobkach lidera Platformy Obywatelskiej stała się głównym tematem rozmów m.in. polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Poseł Solidarnej Polski, Mariusz Kałużny w niedzielę (19 marca) w programie "Minęła 20" emitowanym na antenie TVP Info, odnosząc się do świadczenia lidera Platformy Obywatelskiej, ogłosił "konkurs na całą Polskę". - Nagrodą może być moje jednomiesięczne uposażenie poselskie. Oddam je na dom dziecka w kujawsko-pomorskim województwie, jeśli znajdzie się jeden człowiek, który ma w Polsce wyższą emeryturę niż Donald Tusk - powiedział Kałużny.
Zgodnie z informacją, która jest udostępniona na stronie rządowej gov.pl, uposażenie poselskie Mariusza Kałużnego wynosi 12 tys. 826 zł 64 gr brutto.
- Niech się do mnie zgłosi, niech pokaże kwitek, że ma większą emeryturę niż Donald Tusk, bo jeśli się taki nie znajdzie, to można domniemać, że Donald Tusk jest najbogatszym emerytem w Polsce. Wiemy, że on ma tą naliczaną niemiecką trochę emeryturę, przez to swoje stanowisko i układy z Merkel… - twierdził Mariusz Kałużny.
Prowadzący program Adrian Klarenbach wtrącił, że emerytura Donalda Tuska nie jest niemiecka, a unijna.
- Unijna, niemiecka, wiemy, o co chodzi, komu zawdzięcza to stanowisko [...] Donalda Tuska wybrała Merkel - orzekł poseł Solidarnej Polski.
- Bądźmy uczciwi. Pan mówi: "niemiecka emerytura". To co, sugeruje pan, że pańscy koledzy z Solidarnej Polski, którzy zasiadają w PE, też będą mieli niemieckie emerytury? - zapytał Klarenbach.
- Powiem panu, jaka jest różnica. Moi koledzy, którzy siedzą w PE… Naród polski zdecydował, wybrał ich, że mają być europosłami, a Donalda Tuska wybrała Merkel i zostawił stanowisko premiera, mało tego - prowadził politykę bardzo proniemiecką, sprzyjającą Niemcom, a nie Polakom - upierał się Mariusz Kałużny, wbrew powszechnie znanym faktom.
Przewodniczący Rady Europejskiej, a taką funkcję pełnił Donald Tusk, jest wybierany przez Radę Europejską kwalifikowaną większością głosów [czyli konieczne jest uzyskanie poparcia 55% krajów członkowskich, reprezentujących 65% populacji UE].
Po chwili Adrian Klarenbach przekazał posłowi, że "może śmiało szykować przelew", który zadeklarował w ramach swojego "konkursu".
- 81-letnia kobieta, to są dane z grudnia zeszłego roku, otrzymuje emeryturę 26 tys. złotych, a 85-letni mężczyzna otrzymuje 37 tysięcy - poinformował prowadzący program.
Wcześniej do medialnych doniesień o pieniądzach byłego przewodniczącego Rady Europejskiej odniósł się Mateusz Morawiecki. Premier 17 marca w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu stwierdził, że Donald Tusk jest beneficjentem obniżenia wieku emerytalnego przez rząd Prawo i Sprawiedliwość. - Polaków skazywał na pracę do 67 lat, a sam przeszedł na emeryturę w wieku 65 - grzmiał na nagraniu. - Nie z nami te numery, Brunner! - zakończył Mateusz Morawiecki cytatem z serialu "Stawka większa niż życie".