Joanna Mucha w Porannej Rozmowie Gazeta.pl: Drażni mnie rozmawianie o jednej liście

- Trochę mnie drażni dyskutowanie o jednej liście, bo rozmawiamy o abstrakcyjnym konstrukcie - powiedziała w Porannej Rozmowie Gazeta.pl Joanna Mucha. Wiceszefowa Polski 2050 komentowała sondaż, którego wyniki w poniedziałek publikuje "Gazeta Wyborcza". - Mamy pewne wątpliwości - powiedziała.
Zobacz wideo Poranna Rozmowa Gazeta.pl

- Nasze badania w sposób jednoznaczny pokazują, że dwie listy są najlepszym rozwiązaniem dla polskiej sceny politycznej - powiedziała w Porannej Rozmowie Gazeta.pl Joanna Mucha. Dodała, że "ukazuje się bardzo wiele badań dotyczących konfiguracji list i większość tych badań, które sprawdzają różne warianty, wskazują na to, że dwie listy są wariantem najlepszym". 

Mucha skomentowała najnowszy sondaż, którego wyniki opublikowała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Z badania wynika, że tylko w przypadku jednej listy, opozycja ma przewagę w Sejmie nad PiS i Konfederacją. 

Joanna Mucha: Drażni mnie rozmawianie o jednej liście

- Mamy pewne wątpliwości dotyczące tego sondażu. Chcemy zobaczyć metodologię. Niektóre z tych wyników wyglądają, tak na logikę, niewytłumaczalnie. To, że najniższy wynik Konfederacji osiągany jest przy jednej liście - przecież to jest nielogiczne - mówiła Mucha. - Trochę mnie drażni rozmawianie o tej jednej liście, bo rozmawiamy o abstrakcyjnym konstrukcie - podkreślała.

Arkadiusz B. podczas ogłoszenia wyroku w sprawie morderstwa Edyty Wieczorek. Zabił Edytę dla pieniędzy. "Jej słabością było to, że chciała mieć rodzinę"

Mucha powiedziała, że dla jej ugrupowania "najważniejszym zadaniem jest wygranie z PiS". - Nie mamy wątpliwości, jesteśmy przekonani, że stworzenie trzeciej możliwości - dla wyborców, którzy nie chcą głosować na PiS, nie chcą głosować na Platformę - jest czymś potrzebnym - mówiła. Mucha zwracała uwagę, że w dyskusji na temat jednej listy opozycji nie jest brane pod uwagę m.in. to, kto znajdzie się na listach i jakie będą miały kształt.

"Mamy obowiązek, żeby PSL wyciągnąć spod progu"

Wiceprzewodnicząca Polski 2050 była pytana, czy wspólny blok jej ugrupowania z PSL jest już pewny. - To niezwykle prawdopodobne. Spędzamy dużo czasu na rozmowach, głównie o tym, co będzie absolutnym priorytetem, jeśli chodzi o 100 dni rządzenia i pierwszą kadencję, bo mamy przekonanie, że te wybory zostaną wygrane. Nie ukrywamy tego, że między nami są różnice. To, że jesteśmy w jakiejś formie współpracy, nie niweluje tych różnic, mamy różne spojrzenia np. na kwestie myśliwca, wielkoobszarowych hodowli, prowadzenia gospodarki rolnej. Tu są różnice, ale jest też bardzo dużo podobieństw - mówiła Mucha. - Jesteśmy przekonani, że naprawdę mamy obowiązek, żeby PSL wyciągnąć spod progu. Badania są różne. Są takie, które dają PSL 7 proc., ale są i takie, które dają mu 2 proc. Jeśli takie 4,5 proc. miałyby się zmarnować, nie przejść na stronę opozycji, to mogłoby to zdecydować o przegranej całej opozycji - dodała.

Inflacja. "NBP powinien wyemitować obligacje"

W rozmowie poruszony został temat inflacji. Mucha została zapytana, w jaki sposób Polska 2050 walczyłaby z drożyzna. - To, co jest do zrobienia natychmiast, to zaciągnięcie pieniędzy europejskich. To też kwestia zmniejszania bizancjum stworzonego przez PiS, które to wydatki, wydatki państwa, działają inflacjogennie. Przedstawiliśmy też, i to jest powszechne stanowisko ze strony ekonomistów, że NBP powinien wyemitować obligacje, które miałyby szanse ściągnąć część pieniędzy z rynku. To wydaje się być bardzo skutecznym mechanizmem, który nie ma skutków ubocznych - komentowała. Podkreślała przy tym, "koszty wychodzenia z inflacji są bardzo wysokie". - I to są koszty ponoszone głównie przez najbiedniejszych, przez ludzi, którzy mają najmniejsze zasoby pieniężne.

Donald Tusk Tusk: Różne odrażające typy latają po Sejmie z portretami papieża

Inflacja w Polsce jest najwyższa od 26 lat. W lutym wyniosła 18,4 proc. rok do roku. Choć według analityków i ekonomistów był to szczyt, a w kolejnych miesiącach inflacja będzie już spadać (czyli ceny nadal będą rosnąć, ale wolniej), to jedna z miar inflacji pozostaje mocno podwyższona - chodzi o inflację bazową. Opozycja bije w rząd PiS, a jakie sama ma pomysły na ograniczenie wzrostu cen? To jeden z głównych tematów, które Jacek Gądek poruszy w rozmowie z Joanną Muchą. 

Więcej o: