W piątek Donald Tusk złożył wizytę w Bytomiu. To początek akcji Platformy Obywatelskiej "Tu jest przyszłość", w ramach której politycy tego ugrupowania będą spotykać się z mieszkańcami miast województwa śląskiego.
Na bytomskiej konferencji Tusk wystąpił z Mariuszem Wołoszem, prezydentem miasta. Lider PO mówił między innymi o dotacjach dla samorządów na remonty nieruchomości.
- Będziemy proponowali 10 miliardów dla polskich gmin na remonty mieszkań. Trzeba dać szansę polskim gminom i miastom na rewitalizację kamienic oraz remonty na wielką skalę - mówił Tusk. Były premier przekonywał także, że Śląsk może "stać się centrum nowoczesnego przemysłu energetycznego".
Po wystąpieniu Tuska przyszła pora na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło obecności przedstawicieli samorządów na listach wyborczych w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
- Mnie nie trzeba do tego przekonywać. Każdy sprawny, przyzwoity samorządowiec, który będzie chciał wesprzeć i pomóc nam, także w kampanii, będzie mile widziany - mówił Tusk. W tym momencie na ulicy za plecami Tuska rozległ się klakson, a następnie kierowca srebrnego samochodu krzyknął przez otwartą szybę "łobuzie ty!". - Dzień dobry, zapraszam na spotkanie otwarte - odpowiedział na to Tusk. Później lider PO kontynuował: - Między innymi wasz mieszkaniec z Gliwic, senator Frankiewicz, jest moim partnerem i nieprzypadkowo jego poprosiłem o to, by zadbał o powstanie paktu senackiego. Będziemy współpracować z samorządowcami z absolutnym przekonaniem.
Spotkanie otwarte z mieszkańcami Bytomia odbędzie się w piątek o godzinie 17.