W odpowiedzi na opublikowany w stacji TVN24 reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3", który ukazał się w cyklu zatytułowanym "Bielmo", 9 marca politycy PSL złożyli do Sejmu uchwałę ws. "upamiętnienia świętego Jana Pawła II" (przegłosowana została jednak uchwała PiS, tylko uzupełniona o zapisy ludowców). "Wyrażając wdzięczność Papieżowi Polakowi za nieoceniony wkład w dążenie naszego Narodu do pełnej wolności oraz za Jego świadectwo patriotyzmu" - napisał na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz, publikując treść dokumentu. W piątek (17 marca) lider PSL przekazał, że uchwała trafi również do Senatu.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) zaznaczył, że uchwała kierowana do głosowania przez Senat jest podobna do tej, którą jego partia proponowała w Sejmie. Chce, aby jej projekt został rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Senatu, które zgodnie z planem obędzie się 29 i 30 marca.
W projekcie uchwały można przeczytać, że Jan Paweł II jest "wielkim autorytetem dla Polaków oraz społeczeństw całego świata", a jego nauczanie "oddziaływało na miliony osób". Jak podkreślili politycy PSL, papież był zwolennikiem integracji narodów Europy, a podczas wystąpienia w polskim parlamencie powiedział: "Integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską".
"Senat RP uważa za swój obowiązek wobec przyszłych pokoleń przypomnienie, że Jan Paweł II był niestrudzonym orędownikiem praw człowieka i obrońcą ubogich we wszystkich zakątkach świata" - czytamy. "Senat RP wyraża papieżowi Janowi Pawłowi II wdzięczność za odzyskaną wolność i niepodległość naszej Ojczyzny i obudzenie poczucia godności wśród narodów świata" - napisali autorzy projektu uchwały.
Władysław Kosiniak-Kamysz w programie Wirtualnej Polski "Tłit" wypowiedział się na temat książki "Maxima Culpa" Ekkego Overbeeka, w której autor zbadał m.in. kwestię tuszowania pedofilii przez Jana Pawła II. Przewodniczący PSL stwierdził, że nie wierzy w opisane w niej sytuacje. Dowodem na brak zaniechań ze strony byłego papieża mają być, jego zdaniem, wypowiedzi prezydenta USA.
- Czemu Joe Biden, przyjeżdżając do Polski, zawsze powołuje się na ojca świętego Jana Pawła II? – pytał. - Przecież oni mają najlepszy wywiad, najlepsze informacje. Oni wiedzą bardzo dużo (...). Gdyby miał daleko idące wątpliwości co do roli papieża, to by po raz kolejny nie używał jego imienia i nie powoływałby się na niego. Robił to też Barack Obama i robią to inni politycy na świecie - mówił Kosiniak-Kamysz.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości już w czwartek (16 marca) złożyli w Senacie projekt uchwały w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II. - Oczekujemy, że znajdzie się po stronie większości senackiej paru przyzwoitych senatorów. Szczególnie apeluję do ludzi wywodzących się z Solidarności, którzy bardzo wiele Janowi Pawłowi II, również w swojej działalności publicznej, politycznej, zawdzięczają. Trudno sobie wyobrazić zwycięstwo Solidarności bez udziału Jana Pawła II - zaznaczył wicemarszałek Izby Wyższej Marek Pęk.
Przypomnijmy, 9 marca Sejm przyjął przygotowaną przez PiS uchwałę ws. obrony dobrego imienia papieża. Głosi m.in., że "medialna, haniebna nagonka" jest próbą "skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści". Za uchwałą opowiedziało się 271 posłów, przeciw było 43, wstrzymało się czterech, a 142 nie wzięło udziału w głosowaniu.