W sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytano nie o to, na kogo zamierzają głosować badani, a o to, kto ich zdaniem wygra wybory. 52 proc. ankietowanych uważa, że wybory do Sejmu wygra Prawo i Sprawiedliwość. W wyborcze zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej wierzy natomiast 26,8 proc. respondentów.
Zaledwie 3.2 proc. ankietowanych uważa, że wybory może wygrać Polska 2050. Pozostałe ugrupowania zdobyły w tym pytaniu minimalną liczbę głosów. Nikt nie spodziewa się zwycięstwa Konfederacji.
Kto utworzy przyszły rząd? Wyborcy PiS-u nie mają wątpliwości
42,7 proc. Polaków uważa, że przyszły rząd utworzy Prawo i Sprawiedliwość (samodzielnie lub z innym ugrupowaniem), a 39,4 postawiło na obecną opozycję. 17,9 proc. uczestników badania nie umiało udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
Wiarę w wygraną PiS-u deklaruje 100 proc. jego zwolenników, a 91 proc. z nich jest przekonanych, że to właśnie partia Jarosława Kaczyńskiego zdoła stworzyć rząd.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tylko 47 proc. wyborców opozycji wierzy w wygraną Koalicji Obywatelskiej, a 7 proc. stawia na Polskę 2050. 63 proc. członków tej grupy jest zdania, że po ewentualnych wygranych wyborach rząd utworzy obecna opozycja.
Większość wyborców niezdecydowanych (60 proc.) spodziewa się zwycięstwa PiS-u w jesiennych wyborach.
Badanie dla RMF FM i "DGP" zostało zrealizowane przez United Surveys w dniach 3-5 marca na próbie 1000 osób.
PiS na czele wyborczego wyścigu, stawkę zamyka partia Szymona Hołowni
Jak rozłożyłyby się głosy, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę? Z najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę Estymator dla portalu DoRzeczy.pl, wynika z kolei, że na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 36,9 proc. respondentów. To spadek o 0,6 pkt. proc. względem sondażu z lutego.
Taki rezultat oznacza, że PiS mogłoby liczyć tylko na 206 mandatów (to o 29 mniej niż w poprzednich wyborach), co nie pozwoliłoby mu na samodzielne rządy.
Z kolei na Koalicję Obywatelską oddać swój głos chce 28,6 proc. ankietowanych. To spadek o 1,3 pkt proc. Ten wynik dałby ugrupowaniu 140 miejsc w Sejmie, czyli o 6 więcej niż zdobyło ono w 2019 roku. Wyborcze podium zamyka Lewica z poparciem na poziomie 9,2 proc. (wzrost o 0,1 pkt proc.). To dałoby formacji 34 mandaty.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, do Sejmu dostałyby się jeszcze trzy partie: Konfederacja, na którą głosować chce 8 proc. badanych (wzrost o 1,2 pkt proc.), PSL-Koalicja Polska z wynikiem 7,7 proc. (wzrost o 1,1 pkt proc.) oraz Polska 2050 Szymona Hołowni, która może liczyć na poparcie 7,1 proc. respondentów (spadek o 0,8 pkt proc.). Jak podaje DoRzeczy.pl, formacje te mogłyby kolejno liczyć na 29, 26 i 24 miejsca w Sejmie.
Progu wyborczego nie przekroczyłyby AgroUnia razem z Porozumieniem (0,9 proc.) oraz Kukiz'15 (1,3 proc.).