Nowy prezydent Polski. Kto mógłby zająć miejsce Andrzeja Dudy? Trwają spekulacje

Wybory prezydenckie odbędą się dopiero w 2025 roku, ale spekulacje na temat tego, kto mógłby go zastąpić, już trwają. Po dwukrotnej wygranej w wyborach prezydenckich Andrzeja Duda nie może bowiem już startować w kolejnych wyborach.

Wybory parlamentarne odbędą się wcześniej niż prezydenckie, ale pojawiają się przykładowi kandydaci, na stanowisko prezydenta. Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki ujawnił cztery nazwiska polityków, którzy mogliby zastąpić Andrzeja Dudę.

Zobacz wideo "Rafał Trzaskowski już powinien być prezydentem. Wybory nie były na uczciwych zasadach"

Kto zastąpi Andrzeja Dudę? Możliwi kandydaci na prezydenta

Beata Szydło, która pełniła funkcję premierki w latach 2015-2017, obecny premier Mateusz Morawiecki, marszałkini Sejmu Elżbieta Witek lub minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak - to nazwiska, które wymienia Czarnecki w rozmowie z "Super Expressem". Jak podkreśla, nie jest pewne, czy chcieliby startować w wyborach, ale są to znani politycy, którzy wydają się naturalnymi kandydatami na to stanowisko.

W czwartek szef klubu KO Borys Budka w Radiu Zet stwierdził, że Donald Tusk jest najlepszym kandydatem na premiera, a Rafał Trzaskowski będzie najlepszym kandydatem na prezydenta. Zdaniem Budki potrzebna jest osoba, która od pierwszego dnia będzie odbudowywać Polskę po ośmiu ostatnich latach.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Andrzej Duda i Julia Przyłębska (lipiec 2020)Kluczową rolę odegrał Duda. Większość w TK rwała do obalenia Przyłębskiej

Beata Szydło faworytką w wyborach do Sejmu

Jak informował "Super Express", Beata Szydło miała być jedną z europosłów, którzy mieli zostać zaangażowani w kampanię wyborów do Sejmu i podciągnąć listę, ponieważ zrobiła najlepszy wynik w kraju podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego i prezes bardzo chciał, żeby wróciła do Polski. Dla niektórych europosłów transfer z Brukseli do Warszawy mógłby stać się okazją do zapewnienia sobie pewnego stanowiska na kolejne cztery lata.

Działaczka Pro-life Kaja Godek podczas pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Warszawa, Sejm, 7 marca 2023 r.Posłanka PiS o głosowaniu przeciwko projektowi Godek. "To był zły projekt"

Więcej o: