- To, co dzisiaj czujemy, to wielki żal. Mikołaj odebrał sobie życie. Był ofiarą przestępstwa. Matka zrobiła wszystko, by cierpienie było możliwie jak najmniejsze. Do tego potrzebna była dyskrecja. Niestety po jakimś czasie niektórzy uznali, że można zrobić z tego sprawę polityczną. Mikołaj został właściwie zaszczuty przez brak dyskrecji, delikatności, przez złą intencję funkcjonariuszy władzy i tzw. mediów publicznych - stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej podczas rozmowy z dziennikarzami.
Donald Tusk podkreślił, że "stała się rzecz straszna". - Bardzo młody człowiek odebrał sobie życie. To coś niezgodnego z naturą, z naszym życiem, gdy rodzice chowają swoje dzieci. Czujemy wielkie współczucie po tej trudnej do wyobrażenia tragedii wobec naszej posłanki, Magdy Filiks. Chcemy wyrazić wielką solidarność wobec niej. Słyszymy, że ci, którzy mają prawo czuć się źle pod względem moralnym, chcieliby zrzucić z siebie część odpowiedzialności i przekierować ją być może na matkę. Chcemy ostrzec wszystkich, którzy chcieliby robić dalej politykę z tej tragedii - powiedział szef PO. - Nie macie prawa krzywdzić osoby, która poniosła stratę największą, czyli matkę - podkreślał.
Jak mówił, posłanka i jej syn "powinni móc liczyć na pomoc państwa, władzy, funkcjonariuszy i - jeśli byłaby taka potrzeba - pomoc mediów publicznych". - A stali się ofiarami państwa. To więcej nie może się powtórzyć. Chcielibyśmy, aby ta straszna śmierć stała się jakimś memento dla wszystkich tych, którzy nie potrafią uszanować cierpienia innych - podkreślił.
We wtorek odbyły się uroczystości pogrzebowe Mikołaja Filiksa, syna posłanki PO Magdaleny Filiks. O śmierci swojego dziecka polityczka poinformowała w piątek w mediach społecznościowych. "W dniu 17 lutego odszedł mój syn Mikołaj Filiks. Miki 8 marca skończyłby 16 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 7 marca. Wystawienie urny z prochami i pożegnanie o godz. 10:15-10:45 w Szczecinie w kaplicy bocznej Cmentarza Centralnego. Pochówek odbędzie się na cmentarzu w Dolicach (powiat Stargard) o godz. 12:30" - informowała. Magdalena Filiks zaapelowała także w poście w mediach społecznościowych o uszanowanie prywatności rodziny pogrążonej w żałobie podczas uroczystości pogrzebowych. "W imieniu własnym moich córek Aleksandry i Mai proszę 'media' o uszanowanie prywatności mojej rodziny i nieprzychodzenie" - czytamy.
W sprawie śmierci Mikołaja Filiksa trwa śledztwo prokuratury.