W czwartkowym komunikacie przypomniano, że według polskich przepisów sędziowie, którzy chcą dalej być aktywni zawodowo po osiągnięciu wieku przejścia w stan spoczynku, muszą złożyć odpowiedni wniosek do Krajowej Rady Sądownictwa.
"KRS może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego, jeżeli jest to uzasadnione między innymi interesem wymiaru sprawiedliwości lub ważnym interesem społecznym" - czytamy.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego prowadzi obecnie postępowanie dotyczące sędziego, który złożył taki wniosek, ale już po terminie określonym w ustawie. KRS umorzyła w związku z tym sprawę, z czym sędzia się nie zgadza.
Izba skierowała pytania do TSUE dotyczące tej kwestii. Sędziowie SN chcieli wiedzieć m.in., czy polskie ustawy naruszają wyrażoną w Traktacie o Unii Europejskiej zasadę nieusuwalności i niezawisłości sędziów. Zauważyli jednocześnie, że dalsze zajmowanie stanowiska sędziego zależne jest od zgody innego organu i jest niemożliwe, jeśli sędzia przekroczy termin zapisany w ustawie.
Rzecznik generalny Athanasios Rantos przypomniał, że w swoim orzecznictwie TSUE dopuszcza możliwość, by państwa UE miały instytucje, które podejmują decyzje dotyczące m.in. powoływania sędziów lub przedłużenia ich czynnej służby.
"Z tego względu uznał on, że nawet jeżeli w wyniku niedawnych reform polskiego sądownictwa KRS stała się "instytucją zależną", kontrolowaną przez władzę wykonawczą, okoliczność, że przysługuje jej uprawnienie do wyrażenia lub odmówienia zgody na ewentualne dalsze zajmowanie stanowiska sędziego, sama w sobie nie wystarczy do tego, by można było stwierdzić istnienie naruszenia zasady niezawisłości sędziowskiej" - czytamy w komunikacie.
Rantos zwrócił jednocześnie uwagę, że "kryteria, na których opierają się decyzje dotyczące dalszego zajmowania stanowiska przez sędziego, są zbyt niejasne i nieweryfikowalne".
"Wątpliwości budzi także fakt, że polska ustawa nie przewiduje terminu, w którym KRS jest zobowiązana przyjąć uchwałę w tej kwestii" - stwierdzono.
"Rzecznik generalny wskazał, że jasne i przewidywalne terminy na złożenie tego oświadczenia woli stanowią obiektywne wymogi proceduralne, które mogą przyczynić się do zapewnienia pewności prawa i obiektywności omawianego postępowania w całości. Ustalony przez odniesienie do dnia urodzin sędziego sześciomiesięczny termin przewidziany przez polską ustawę jest, zdaniem rzecznika generalnego A. Rantosa, wystarczająco długi, aby umożliwić temu sędziemu podjęcie przemyślanej decyzji" - dodano w komunikacie.
Co istotne, opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości UE. Rzecznik przedkłada Trybunałowi propozycje rozstrzygnięć prawnych. Wyrok w tej konkretnej sprawie zostanie wydany w późniejszym terminie.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: