Żalek miał zagrozić, że wyciągnie posłów, a PiS straci większość. "Rz" o wewnętrznych tarciach

Poseł klubu PiS, wiceszef Partii Republikańskiej Jacek Żalek miał ostrzec władze Zjednoczonej Prawicy, że "wyciągnie" z Sejmu pięciu posłów, a Prawo i Sprawiedliwość utraci większość - podaje "Rzeczpospolita", powołując się na swoje źródło w partii rządzącej. Według "Rz" taki scenariusz mógłby się ziścić, jeśli zdecydowano by się na wyciągnięcie wobec Żalka politycznych konsekwencji w związku z aferą z dotacjami w NCBiR. Pod znakiem zapytania stałaby również większość PiS w podlaskim sejmiku.

Trwa prokuratorskie śledztwo ws. dotacji przyznawanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). 55 mln dotacji w ramach programu "Szybka ścieżka - cyfrowe innowacje" trafiło do 26-letniego Kacpra W. z Gdańska. W

Z kolei Piotr M. - właściciel białostockiej spółki, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty - otrzymał aż 123 mln zł na projekt dotyczący "cyberbezpieczeństwa podmorskiego".

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Pełny nadzór nad NCBiR (który w ostatnich tygodniach ograniczono) miał do niedawna wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego Jacek Żalek, wiceprezes Partii Republikańskiej Adama Bielana.

19-letnia Rusłana straciła nogę na wojnie. '10 sekund i nie uratowalibyśmy jej'Poznajcie niezwykłą 19-letnią Rusłanę. Te zdjęcia to też walka z Rosją

"Jacek grozi PiS, że może wyciągnąć pięciu posłów"

Jak podaje "Rzeczpospolita", źródła w PiS twierdzą, że ewentualne wyciąganie politycznych konsekwencji może mieć dla partii zbyt "bolesne reperkusje".

- Jacek [Żalek - red.] grozi PiS, że może wyciągnąć ze Zjednoczonej Prawicy w Sejmie pięciu posłów i PiS straci większość. Druga sprawa to władza w terenie - mówiła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" osoba blisko związana z Prawem i Sprawiedliwością.

Posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba podczas konferencji prasowej ws. powiązań partii Republikańskiej z NCBiR. Warszawa, 1 marca 2023 r.Afera w NCBiR. Posłowie KO ujawniają powiązania z Partią Republikańską

Władza w terenie to, innymi słowy, kwestia większości PiS w sejmiku województwa podlaskiego. Radną jest tam żona wiceministra, Justyna Żalek. Prawo i Sprawiedliwość ma tam 13 radnych, a PO i PSL - 12. Wliczając pozostałych radnych, PiS może liczyć na 16 głosów, a opozycja - na 15.

Do odwołania marszałka Artura Kosickiego z PiS konieczne byłoby 18 głosów. Według "Rzeczpospolitej" taki scenariusz nie jest niemożliwy, bo w partii dochodzić do wewnętrznych tarć związanych m.in. z walką o pierwsze miejsca na listach wyborczych.

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: