Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu państwa, a obecnie sekretarz Warszawy w poniedziałek (27 stycznia) został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA. Jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym działań korupcyjnych - poinformował Stanisław Żaryn, sekretarz stanu w KPRM, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Dochodzenie dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej podmiotów gospodarczych oraz urzędników szczebla ministerialnego zasiadających w rządzie w latach 2011-2015. "Grupa ta wprowadzała do obrotu faktury VAT na fikcyjne usługi podmiotów gospodarczych, zajmujących się wywozem i utylizacją nieczystości z terenu miasta stołecznego Warszawy. Fakturowanie fikcyjnych usług miało służyć uzyskaniu środków finansowych na łapówki dla byłych urzędników" - czytamy w komunikacie Centralnego Biura Śledczego. Według śledczych łączna kwota przekazanych korzyści majątkowych wyniosła ok. 5 mln zł.
- Na tym etapie mój klient wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami i zaprzecza udziałowi w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przyjmowaniu korzyści majątkowych w związku z organizacją przetargu na utylizację śmieci w m.st. Warszawa - powiedział PAP Michał Królikowski, pełnomocnik zatrzymanego. - Jest to dla niego o tyle niezrozumiałe, że w momencie, w którym objął nadzór nad gospodarką śmieciami w Warszawie, koszt utylizacji jednej tony wynosił ponad 1,5 tys. zł. Obecnie wynosi nieco ponad 500 zł - dodał.
Łącznie w tej sprawie CBA zatrzymało już 12 osób w województwach: mazowieckim, śląskim i łódzkim. Na początku lutego prokuratura przedstawiła zarzuty byłemu wiceministrowi skarbu w rządzie PO-PSL Rafałowi Baniakowi oraz trzem przedsiębiorcom - Arturowi P., Wojciechowi S. i Waldemarowi K. Są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. "Baniak jest osobą publiczną i nigdy nie uchylał się od udziału w czynnościach prowadzonych przez sąd czy prokuraturę. Gdyby został wezwany na przesłuchanie, stawiłby się na nie bez zwłoki" - wyjaśniał wówczas w oświadczeniu przesłanym do Gazeta.pl adwokat polityka.
Zarówno Włodzimierz Karpiński, jak i Rafał Baniak nie przyznają się do korupcji. Proszą, by pisać o nich pełnym nazwiskiem, a nie inicjałem.
Włodzimierz Karpiński ukończył chemię na Politechnice Warszawskiej. W latach 1994-2005 pełnił funkcje samorządowe: wiceprezydenta Puław oraz radnego miasta. Zasiadał też w zarządzie puławskich Zakładów Azotowych. Od 2001 związany jest z Platformą Obywatelską (od początku powstania partii).
Dopiero w 2005 r. zdobył mandat poselski. W kolejnych wyborach uzyskał reelekcję. W 2010 roku kierował komisją nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw i uchwał dotyczących usuwania skutków i zapobiegania powodzi. Był też przewodniczącym komisji ds. służb specjalnych i zastępcą przewodniczącego komisji skarbu państwa.
W 2011 został sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, a następnie, - po wygranych przez PO wyborach - sekretarza stanu w nowo utworzonym resorcie administracji i cyfryzacji. W 2013 objął stanowisko ministra skarbu i szefa regionalnych struktur Platformy na Lubelszczyźnie. W czerwcu 2015 w związku z tzw. aferą taśmową podał się do dymisji (afera wybuchła 14 czerwca 2014 po publikacji w tygodniku "Wprost" stenogramów z nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków). Był jedną z osób nagranych w restauracji Sowa i Przyjaciele.
W listopadzie 2019 został powołany na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie. Jako szef MPO doprowadził do podpisania wartej dwa miliardy złotych umowy na budowę największej i najnowocześniejszej w Polsce spalarni odpadów na warszawskim Targówku. - Był kompetentny, decyzyjny, podpierał się opiniami ekspertów. Widać było, że na tej tematyce się zna - mówił "Gazecie Wyborczej" Mariusz Frankowski, warszawski radny KO. Włodzimierz Karpiński w kwietniu 2021 wygrał konkurs na stanowisko sekretarza m.st. Warszawy.
Jak mówił, jego politycznymi autorytetami są: Ronald Reagan, Margaret Thatcher i Donald Tusk.