W niedzielę odbył się zorganizowany przez Andrzeja Dudę kulig dla ambasadorów i konsulów w Polsce. Doliną Chochołowską w Tatrach przejechało w niedzielę 40 sań z łącznie 150 osobami.
Prezydent wraz z dyplomatami przejechał na Polanę Huciska. Tam czekał na nich poczęstunek - odbyła się degustacja serów i innych regionalnych specjałów, które przygotowały góralki mieszkające w pobliskich wsiach. Zagrała również góralska orkiestra.
Kulig zakończył się w restauracji Ziębówka, gdzie jego uczestnicy zjedli kolację.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
"Fakt" zapytał kilku zakopiańskich przedsiębiorców o ceny kuligów. Przekazali, że w Dolinie Kościeliskiej ceny zaczynają się od 140 złotych, a w Dolinie Chochołowskiej (tam odbył się kulig prezydenta), mogą sięgać nawet 180 złotych za osobę.
W kuligu Andrzeja Dudy jechało 40 czteroosobowych sań. To oznacza, że sam przejazd mógł kosztować nawet 28,8 tys. złotych.
Z kolei w Ziębówce ceny za dwudaniowy obiad z deserem i napojem wahają się od 80 do 100 zł za osobę.
Firma, która organizowała prezydencki kulig, nie podała "Faktowi" dokładnych kosztów imprezy.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: