Mateusz Morawiecki udostępnił w mediach społecznościowych wpis, w którym chwali się, że w 2023 roku Polska nie otrzymuje już ropy z Rosji - chociaż nie wspomina, że to Moskwa odcięła dostawy do naszego kraju.
Do sprawy odniósł się przewodniczący Platformy Obywatelskiej, który spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Pabianic (województwo łódzkie). Donald Tusk podkreślił, że "dotarła do nas informacja o tym, że przez ostatni rok Orlen kupował ropę w Rosji". Przypominał słowa rządzących, którzy przekonywali, że Polska i rząd Mateusza Morawieckiego będą "najostrzej przestrzegającym kwestię sankcji rządem w Europie".
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tusk przekonywał, że "oczywiście ropa i gaz były tutaj czymś najważniejszym z punktu widzenia interesów Kremla".
Tusk: Dzisiejsze informacje wgniatają po prostu w ziemię
Lider PO podkreślił, że Orlen nadal kupuje ropę z Rosji dla czeskich zakładów, przez co finansuje wojnę w Ukrainie. - Ktoś złośliwie, ale dość celnie zauważył, że być może pan Obajtek jest nietykalny tak jak każdy oligarcha Putina. Bo tak naprawdę biorąc pod uwagę skalę tego, co robi pan Obajtek, to on jest dzisiaj jednym z największych oligarchów Putina - mówił Tusk, którego cytuje TVN24.
- Dzisiejsze informacje wgniatają po prostu w ziemię. Orlen wypłacił Putinowi w ciągu tego roku, kiedy trwa wojna, według ekspertów nawet ponad 40 miliardów złotych za ropę, której miało już z Rosji nie być - grzmiał lider PO.
Jak dodał, zysk netto Orlenu za ostatni kwartał minionego roku to 16 miliardów złotych. - Polacy płacą jedną z najwyższych cen w Europie na stacjach benzynowych, wiec wy kupując tę benzynę, składacie się na zysk dla Orlenu i na możliwości zakupu ropy od Putina w roku, którym trwa agresja rosyjska na Ukrainę - podsumował.
Po wystąpieniu byłego premiera głos zabrał Daniel Obajtek. Prezes Orlenu poczuł się dotknięty słowami Tuska.
"Słowa, które padły w Pabianicach, powinny przekreślać Tuska jako uczestnika debaty publicznej. Nazwanie mnie 'oligarchą Putina' przez Tuska, który 'układał się' z Putinem na sopockim molo, to szczyt hipokryzji." - napisał między innym Obajtek.
Ekspert: Paliwowa grupa może tracić na tym nawet 200 mln z
- Zakręcenie przez Rosję kurka z ropą dla płockiej rafinerii jest zgodne ze strategią Orlenu, ale wstępnie szacujemy, że paliwowa grupa może tracić na tym nawet 200 mln zł miesięcznie - mówi dla Business Insidera Michał Kozak, analityk Trigon DM.
Jak dodaje, jest to efekt tego, że rosyjski surowiec był po prostu tańszy od tego, który jest kupowany z innych kierunków.
Podkreśla równocześnie, że faktycznie nadal rosyjska ropa płynie do czeskich rafinerii Orlenu, które są podpięte pod południową nitkę rurociągu Przyjaźń. Jego zdaniem zmiana tej sytuacji nie jest możliwa z dnia na dzień. - Tam dywersyfikacja dostaw nie jest taka prosta, dlatego nagłe przykręcenie kurka może spowodować spadek przerobu ropy w tych rafineriach nawet do 50-60 proc. zdolności produkcyjnych - ocenia.
Rosja zablokowała dostawy ropy do Polski przez rurociąg "Przyjaźń"
Brak importu rosyjskiej ropy wynika z decyzji podjętych przez Moskwę, a nie Warszawę. "Dostawy rurociągiem Przyjaźń do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską" - przekazał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek na temat umowy, która miała obowiązywać do końca 2024 roku.
Ponadto z danych Eurostatu wynika, że mimo polskich apeli o nakładanie sankcji na Rosję, do Polski w 2022 roku sprowadzono z Rosji towary za 72 mld złotych, z czego 39 mld 418 mln złotych wydano na oleje ropy naftowej i oleje otrzymywane z minerałów bitumicznych, a 3 mld zł na gazy ziemne i pozostałe węglowodory gazowe. Z danych GUS można się natomiast dowiedzieć, że tylko września do grudnia 2022 roku do Polski z Rosji sprowadzono ropę i jej pochodne za 10 mld złotych.
Polski rząd już w lutym 2022 roku zapowiedział wycofanie się z importu surowców z Rosji, a w kwietniu polski parlament pracował nad przepisami dot. zakazu handlu rosyjskim węglem. Wówczas senatorowie zaproponowali, by embargiem został objęty także rosyjski gaz. Poprawka ta jednak upadła w Sejmie głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości. Później Mateusz Morawiecki zapewniał, że wwóz LPG i tak zostanie zablokowany.
"Nie ma większego kłamcy i hipokryty niż Morawiecki. Rok temu pouczał Zachód, w tym Brukselę, aby przestał importować ropę, a sam robił do dzisiaj z Orlenem. Człowiek absolutnie pozbawiony wstydu" - napisał Andrzej Halicki z PO. "Czy to oznacza, że kupując rosyjską ropę spółka Obajtka finansowała przez ostatni rok wojnę Putina? Morawiecki Ty kłamco niedościgniony! Coraz bardziej rusko wokół interesów PiS!" - dodał Michał Szczerba.