Kaczyński w liście do rolników. Pisze o "radykalizacji sił głównego nurtu w UE"

- Branża rolnicza jest wyjątkowa trudna i stale narażona na różnego typu ryzyka - pisał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w liście do uczestników IX Kongresu Rolnictwa RP. Jak dodał, "wojna w Ukrainie oraz szybko narastająca radykalizacja sił głównego nurtu w Unii Europejskiej piętrzą nowe niebezpieczeństwa, problemy i wyzwania".

Jarosław Kaczyński napisał list zaadresowany do przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomira Izdebskiego. Dokument odczytał na IX Kongresie Rolnictwa RP wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Prezes PiS nawiązał na wstępie do rocznicy pełnoskalowej agresji rosyjskiej na Ukrainę - podaje TVN24, który cytuje PAP. - Wojna ta jest przede wszystkim wielkim zagrożeniem dla naszej wolności i niezależności. Uzmysławia nam, że niepodległość, samostanowienie o sobie, realizacja naszych narodowych interesów i polskiej racji stanu, a tym samym szanse na lepsze życie nie są nam dane raz na zawsze - podkreślał. 

Zobacz wideo Z czym muszą mierzyć się rolnicy w dobie kryzysu energetycznego?

Dalej Kaczyński podkreślał, że należy pracować na to, aby "Rzeczpospolita była jak najsilniejszą duchem i gospodarką", a nie może być mowy o silnej Rzeczpospolitej bez "dostatniej polskiej wsi".

Lider Zjednoczonej Prawicy zaznaczył, że branża rolnicza jest wyjątkowa trudna i stale narażona na różnego typu ryzyka. - Wojna w Ukrainie oraz szybko narastająca radykalizacja sił głównego nurtu w Unii Europejskiej piętrzą nowe niebezpieczeństwa, problemy i wyzwania. Dokładamy starań, by się z nimi uporać - pisze dalej Kaczyński. 

- Ocena naszych działań może być różna, ale pragnę państwa zapewnić, że będziemy robić wszystko co w naszej mocy na rzecz pomyślności polskiego rolnictwa - podsumował.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Rząd zawnioskował o pomoc dla rolników

Wicepremier w wystąpieniu podczas IX Kongresu Rolnictwa RP w Warszawie przekonywał, że rząd chce wspierać rolników w trudnych sytuacjach, stąd propozycja dopłat do sprzedanych zbóż - pszenicy i kukurydzy. - To są te towary, które można eksportować. Pozostałe są właściwie nieeksportowalne, więc należy opróżnić magazyny z tych zbóż - pszenicy, kukurydzy - po to, żeby można było skupić pozostałe zboża  - wyjaśnił.

Henryk Kowalczyk powiedział, że półtora tygodnia temu wysłano wniosek do Komisji Europejskiej o pomoc dla rolników. Wyraził nadzieję, że Komisja zgodzi się na to wsparcie.

Środki na dopłaty rząd będzie się starał pozyskać z rezerwy kryzysowej Unii Europejskiej. Na wszelki wypadek przygotowywane są też fundusze z budżetu krajowego. W tym przypadku niezbędna jest zgoda Komisji Europejskiej, aby dopłaty nie zostały uznane za niedozwoloną pomoc publiczną.

Władimir Putin (zdj. ilustracyjne)Oligarcha Wiaczesław Rowniejko nie żyje. Robił interesy z zięciem Jelcyna

Wysokość dopłat będzie uzależniona od odległości danego województwa od portów, ponieważ ta wpływa na cenę zbóż. Najwyższe będą więc dopłaty dla rolników z województwach graniczących z Ukrainą, w których sytuacja jest najtrudniejsza: podkarpackiego i lubelskiego. Tam rolnicy będą mogli otrzymać 250 złotych do sprzedanej tony pszenicy. W województwach: małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim, podlaskim rolnicy otrzymają dopłatę 200 złotych. Rolnicy z pozostałych województw otrzymają 150 złotych.

IX Kongres Rolnictwa RP odbywa się pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa. Organizatorem jest OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.

Wojna w Ukrainie. Rakiety, którymi rosyjscy agresorzy ostrzeliwują (głównie cywilne) cele w Ukrainie. Charków, 3 grudnia 2022 r.Ukraina. Zniszczono 650 rosyjskich rakiet. "Potrzeba nam więcej nowoczesnej broni"

Więcej o: