Sondaż przeprowadzony w dniach 17-18 lutego br. wskazuje na malejącą przewagę PiS nad Koalicją Obywatelską. Jednocześnie spadł odsetek osób niezdecydowanych. "Na zwiększonej mobilizacji korzystają największe partie. To dowód na rozkręcanie się kampanii przedwyborczej" - pisze "Rzeczpospolita".
Prawo i Sprawiedliwość cieszy się największym poparciem - na tę partię w tegorocznych wyborach parlamentarnych głos oddałoby 34,7 proc. ankietowanych (wzrost o 0,8 pkt proc. względem poprzedniego sondażu). Z kolei Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie rzędu 28,6 proc. (wzrost o 1,3 pkt proc.) - wynika z sondażu IBRiS.
Najnowsze badanie wskazuje również, że 7,1 proc. ankietowanych nie wie, na kogo oddałoby głos. To dwa razy mniej niż w styczniu, gdy odsetek niezdecydowanych wynosił aż 14,5 proc.
We wcześniejszym sondażu, przeprowadzonym w dniach 3-4 lutego, 33,9 proc. badanych zadeklarowało, że odda głos na PiS, a 27,3 proc. na KO. Natomiast w styczniu partia rządząca cieszyła się poparciem rzędu 29,7 proc., a KO - 25,4 proc.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Rzeczpospolita" zauważa, że kampania przedwyborcza zaczyna się rozkręcać. "W mediach społecznościowych coraz więcej ostrych polemik i prawdziwych wojen, takich jak ofensywa w sprawie rzekomego zakazu spożywania mięsa, który ma wprowadzać Unia za pośrednictwem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Rekordowe zasięgi tej mięsnej awantury pokazują, jak bardzo emocjonalna kampania czeka nas przez najbliższe miesiące" - czytamy.