Andrzej Duda ogłosił 10 lutego w orędziu decyzję ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Prezydent zdecydował się skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. Oznacza to, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki TK nie wypowie się o jej zgodności z konstytucją.
- Zależy mi na jak najszybszym uruchomieniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, które są potrzebne do rozwoju polskiej gospodarki. Dlatego nie zdecydowałem się na zawetowanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - tłumaczył swoją decyzję prezydent. Zwrócił się również z apelem do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o "niezwłoczne zajęcie się tą ważną sprawą".
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Polacy wypowiedzieli się, co myślą na temat decyzji Andrzeja Dudy o odesłaniu ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego. Co może zaskakiwać, aż 39,3 proc. badanych nawet nie słyszało o tej sprawie. 32,6 proc. osób pozytywnie oceniło decyzję Dudy, a 28,1 proc. wyraziło się negatywnie - wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczypospolitej".
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w sobotę, że wniosek o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy zostanie złożony po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Ustawa jest jednym z tzw. kamieni milowych, potrzebnych do uzyskania unijnych pieniędzy.
Szef rządu pytany o tę kwestię przez dziennikarzy podczas wizyty w Jednostce Wojskowej "NIL" im. gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa "Nila" w Krakowie mówił, że koniecznie jest rozstrzygnięcie, czy ustawa jest zgodna z Konstytucją. Morawiecki wyraził nadzieję, że nastąpi to szybko i podkreślił, że wyrok Trybunału jest ostateczny i niewzruszalny.
- Jeżeli Trybunał potwierdzi zgodność z Konstytucją, pan prezydent podpisuje ustawę i ona wchodzi w życie. Mogę tylko powiedzieć, że mam potwierdzenie z Komisji Europejskiej, że ta ustawa wtedy wyczerpuje przesłanki kompromisu, który zawarliśmy - wskazał premier. Jego zdaniem wtedy środki z KPO mogą bardzo szybko trafić do Polski.
Nowelizacja ustawy sądowej przewiduje, że sprawy dyscyplinarne sędziów zostaną przeniesione z Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ponadto przepisy rozszerzają również zakres stosowania tzw. testu bezstronności i niezawisłości sędziego. Wdrożenie ustawy jest jednym z kamieni milowych - to od nich Komisja Europejska uzależnia odblokowanie Polsce funduszy na Krajowy Plan Odbudowy.