Mecenas Maria Szonert-Binienda, prywatnie żona członka podkomisji smoleńskiej Wiesława Biniendy, została konsul honorową w Akron w Ohio w kwietniu 2017 r.
Jak tłumaczył ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, Szonert-Binienda "posiada dobre kontakty w amerykańskich środowiskach politycznych, gospodarczych, naukowych, jak również kultury". Ukończyła m.in. studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim i na Rutgers University w stanie New Jersey. Była m.in. wiceprezeską Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Kilka tygodni po objęciu funkcji Maria Szonert-Binienda została zawieszona w obowiązkach po tym, gdy na jej profilu w mediach społecznościowych znaleziono fotomontaż przedstawiający ówczesnego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w mundurze SS.
Działaczka tłumaczyła wówczas, że jej konto oraz poczta elektroniczna zostały zhakowane, poinformowała również, że zgłosiła sprawę do FBI.
"Publikowane przez Marię Szonert-Biniendę treści wyrażają wyłącznie jej prywatne stanowisko" - przekazał wtedy MSZ. Jak wskazywało wówczas ministerstwo, aktywność internetowa konsul "miała miejsce przed uroczystym otwarciem konsulatu honorowego w Akron, które odbyło się 24 kwietnia br."
Na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych przy nazwisku Szonert-Biniendy przez kilka lat widniała informacja o "czasowym powstrzymywaniu się od wykonywania czynności konsularnych".
Okazuje się, że Maria Szonert-Binienda od ubiegłego roku nie jest już konsul honorową. Decyzja zapadła w MSZ po cichu, a informację na ten temat udało nam się znaleźć jedynie w dzienniku urzędowym resortu.
"Informujemy, że Konsulat RP w Akronie, w stanie Ohio, decyzją Ministra Spraw Zagranicznych z dnia 18 marca 2022 r. został zlikwidowany. Jednocześnie informujemy, że z dniem 3 kwietnia 2022 r. zakończyła się kadencja pełnienia funkcji konsula honorowego RP p. Marii Szonert-Biniendy" - potwierdziło w e-mailu przesłanym Gazeta.pl biuro prasowe MSZ. Resort nie wyjaśnił jednocześnie, jaki był powód tej decyzji.
W środę zwróciliśmy się do Marii Szonert-Biniendy e-mailowo z prośbą o komentarz. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
**
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych: