Jarosław Kaczyński wielokrotnie sugerował, że będzie to jego ostatnia kadencja na czele ugrupowania. Kto powinien go zastąpić? - takie pytanie zadali badacze Instytutu Badań Pollster wykonanego wśród wyborców PiS na zlecenie "Super Expressu''.
38 proc. ankietowanych jest zdania, że nikt nie powinien tego robić, Kaczyński powinien trwać, a 29 proc. uważa, że Kaczyńskiego powinien zastąpić Mateusz Morawiecki.
Badani wymieniali również: Mariusza Błaszczaka (13 proc.), Beatę Szydło (9 proc.), Elżbietę Witek (6 proc.), Joachima Brudzińskiego (3 proc.) i Antoniego Macierewicza (1 proc.)
- PiS cierpi na chorobę partii wodzowskich. Jarosław Kaczyński jest inteligentnym politykiem, ale wyeliminował ze swojego otoczenia wszystkich, którzy mogliby mu zagrozić. Przypominam jaki los spotkał np. Ludwika Dorna albo Zbigniewa Ziobro - mówi w rozmowie z "SE" politolog prof. Kazimierz Kik.
Jak podkreśla ekspert, w tej sytuacji nie ma alternatywy dla prezesa partii. - Obawiam się, że w razie odejścia Jarosława Kaczyńskiego PiS się rozleci - stwierdza.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Badanie zostało zrealizowane w dniach 10-11 lutego na próbie 1062 dorosłych Polaków.
Na zlecenie "Rzeczpospolitej" pracownia SW Research dla rp.pl zapytała Polaków, czy ich zdaniem Donald Tusk i Jarosław Kaczyński powinni przejść na polityczną emeryturę i przekazać stery KO i PiS młodszym politykom.
Takiego rozwiązania oczekuje 66 proc. respondentów. Odpowiedzi "nie" udzieliło 14,8 proc. badanych, a 19,2 proc. osób ma zdania w tej sprawie.
"Zdania, że Donald Tusk i Jarosław Kaczyński powinni oddać kierownictwo swoich partii młodszym politykom, jest trzech na czterech badanych z dochodem w przedziale między 3001 a 4000 zł netto oraz nieco mniejszy odsetek (73 proc.) osób z miast liczących do 20 tys. mieszkańców" - czytamy w podsumowaniu.