Prezydentka Mołdawii Maia Sandu przekazała w poniedziałek, że Rosja planuje zamach stanu. Jak oceniła, celem Rosjan jest "obalenie konstytucyjnego i prawowitego rządu w Kiszyniowie" i zastąpienie go prorosyjskim, co zatrzymałoby proces integracji Mołdawii z UE.
- Plan [Rosji - red.] na najbliższy okres przewiduje działania z udziałem przeszkolonych dywersantów, przebranych w cywilne ubrania, którzy doprowadzą do aktów przemocy, napadną na niektóre budynki państwowe i wezmą zakładników. Zmiana władzy w Kiszyniowie byłaby wymuszona poprzez gwałtowne działania, zamaskowane protestami tzw. opozycji - dodała prezydentka.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Rosyjski resort spraw zagranicznych we wtorkowym oświadczeniu nazwał te twierdzenia "całkowicie bezpodstawnymi".
Do sytuacji w Mołdawii odniósł się we wtorek w Porannej Rozmowie Gazeta.pl płk. rez. Maciej Matysiak z Fundacji Stratpoints, były zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Zapytany przez Karolinę Hytrek-Prosiecką, czy "scenariusz mołdawski jest realny", odpowiedział: "jest, jak najbardziej".
- Rosja prowadzi wojnę hybrydową i ona polega nie tylko na prowadzeniu działań kinetycznych w Ukrainie, ale także innych działań, gdziekolwiek się da i wykorzystuje wszystkie narzędzia, które są tylko możliwe - mówił ekspert.
Jako przykład podał "próby destabilizowania Mołdawii i Naddniestrza, Serbii i Kosowa, czy wywoływania sympatyków rosyjskich do nawoływania do pokoju".
- Widzimy w Polsce hasła "to nie nasza wojna", "chcemy pokoju". Mają one na celu odwrócić wysiłki krajów wspierających Ukrainę na inne kierunki. To działanie hybrydowe, widzimy akty sabotażu, zamachy w Hiszpanii na placówkę ukraińską - ocenił były wiceszef SKW.
- Wywiad rosyjski i Rosja nie będzie stała z karabinem, mówiąc trywialnie, przy nodze, czekając, aż sytuacja się wywróci. Będzie robiła wszystko, co możliwe, by zbudować swoją lepszą pozycję i zdestabilizować kraje wspierające Ukrainę. To są tego przykłady - podsumował płk. rez. Maciej Matysiak.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>