"W wieku 87 lat odszedł od nas Szewach Weiss, wieloletni ambasador Izraela w Polsce i wielki ambasador Polski w Izraelu" - napisał w sobotę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
"Przyjaciel Polski, ale też po prostu dobry i mądry człowiek, którego będzie nam bardzo brakowało. Spoczywaj w pokoju" - dodał szef rządu.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Hołd Szewachowi Weissowi złożył za pośrednictwem mediów społecznościowych również Andrzej Duda.
"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość, że odszedł Jego Ekscelencja Szewach Weiss. Wspaniały Człowiek, Żyd, izraelski patriota, który Polskę kochał i szanował. Kawaler Orderu Orła Białego. Wielka strata dla nas i dla polsko-izraelskich relacji. R.I.P." - napisał prezydent.
Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu i były ambasador Izraela w Polsce, kawaler Orderu Orła Białego, zmarł w wieku 87 lat. Pogrzeb Szewacha Weissa odbędzie się w niedzielę na Wzgórzu Herzla w Jerozolimie.
Szewach Weiss urodził się 5 lipca 1935 roku w Borysławiu (obecnie Ukraina), w rodzinie żydowskiej. Po wkroczeniu Niemców rodzinie Weissów udało się zbiec z getta. Najpierw ukrywali się u Ukrainki, Julii Lasotowej, później u polskiego małżeństwa Anny i Michała Górali, a następnie u innej Polki - Marii Potężnej.
W 1947 roku rodzina Szewacha Weissa wyemigrowała do Izraela. W latach 60. ubiegłego wieku służył w izraelskiej armii, skończył studia i oddał się pracy naukowej, a następnie polityce. Weiss był członkiem Knesetu przez 18 lat, od 1981 do 1999.
Na początku XXI wieku był przewodniczącym Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem.
W latach 2000 - 2003 pełnił funkcję ambasadora Izraela w Polsce. Podczas swojej misji w Polsce brał istotny udział w polskim życiu publicznym, do czego przyczyniała się jego biegła znajomość języka polskiego.
Uhonorowano go odznaką "Zasłużony dla Kultury Polskiej" w uznaniu zasług na rzecz pogłębienia zrozumienia między Polakami i Żydami, niwelowania wzajemnych uprzedzeń oraz pielęgnowania wspólnego dziedzictwa i tradycji. Od kilku lat współpracował regularnie z tygodnikiem "Wprost" a także publikował komentarze w "Rzeczpospolitej".