Przewodniczący PO poinformował, że na czele korpusu ochrony wyborów stanie Sławomir Nitras.
Stajemy tu z senatorkami, senatorami, parlamentarzystami, razem w obliczu kolejnego gwałtu na fundamentalnych zasadach demokracji. Mówię tu o nieustannych próbach manipulacji przy Kodeksie wyborczym, który najwyraźniej przeszkadza Prawu i Sprawiedliwości
- mówił Donald Tusk. Dodał, że "PiS szuka na to różnych sposobów, co udowodniły również ostatnie dni i przegłosowanie wczoraj nowego Kodeksu wyborczego".
PiS szuka sposobów, aby, obawiając się być może porażki, zniekształcić wynik wyborów
- ocenił były szef rządu.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
W czwartek wieczorem Sejm przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego. Przepisy, które składały się z dwóch projektów rządowych i jednego poselskiego autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, mają - według autorów - zwiększyć frekwencję oraz ułatwić obywatelom dotarcie do lokali wyborczych.
Za nowelizacją zagłosowało 230 posłów, a przeciwko - 220. Nikt z obecnych nie wstrzymał się od głosu. Na sali plenarnej zabrakło dziesięciorga posłanek i posłów, m.in. Pawła Kukiza i Agnieszki Ścigaj.
Wśród poprawek opozycja składała wnioski o odrzucenie całości projektów. Koalicja Obywatelska w jednej z nich zaproponowała przywrócenie głosowania korespondencyjnego. Z kolei Lewica chciała, aby zaproponowane zmiany obowiązywały od nowej kadencji. Obie poprawki zostały odrzucone przez sejmową większość.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>