Kapitan został aresztowany na trzy miesiące. Jak podaje Radio ZET, pod koniec minionego tygodnia kapitan Ż. został wyprowadzony w kajdankach bezpośrednio z terenu jednostki wojskowej na Majdanku w Lublinie.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzuty. - Dobro postępowania i dobro osób pokrzywdzonych uniemożliwia przekazanie bliższych informacji o sprawie - mówi Radiu ZET prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o molestowanie i nękanie. Podwładni od dłuższego czasu zgłaszali problem niewłaściwego zachowania dowódcy.
Por. Marta Gaborek, oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej w rozmowie ze stacją potwierdziła fakt zatrzymania, jednak odmówiła komentarza do sprawy odsyłając do prokuratury.