Ministerstwo Zdrowia refunduje testy combo, które nie uzyskały pozytywnej rekomendacji. Roczny koszt? 230 mln zł

Testy combo mają szybko wskazywać, z jakim wirusem pacjent zgłosił się do lekarza. Rozporządzenie dotyczące ich refundacji podpisał na początku stycznia minister zdrowia. Zrobił to, ignorując negatywną opinię Rady Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji - informuje "Gazeta Wyborcza".

Testy combo pozwalają zróżnicować zakażenia wywołane wirusami grypy A+B, SARS-CoV-2 i RSV. Ich producenci zapewniają, o 90 proc. skuteczności. Jednak badania, które przeprowadziła Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, wykazały, że w niektórych przypadkach czułość (wykrycie infekcji) i swoistość (wskazanie, o jaki wirus chodzi) tych testów wynosi tylko 50 proc. - podaje "Gazeta Wyborcza". 

O sprawie napisała dziennikarka "Gazety Wyborczej" Judyta Watoła w tekście "Ministerstwo Zdrowia wyda ponad 200 mln zł na bezwartościowe testy".

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Niedzielski: Naszym celem jest sprowadzenie zakażenia COVID do charakterystyki, jaką ma grypa

Resort zdrowia refunduje testy combo bez pozytywnej rekomendacji AOTMiT

Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydaje rekomendacje na temat leków i terapii leczniczych. Jej członkowie nie mogą mieć żadnych związków z firmami farmaceutycznymi. O tym, że mają ocenić testy combo, eksperci dowiedzieli się pod koniec grudnia. Na posiedzeniu, które odbyło się 2 stycznia, analizowali je. 

Większość z nas była przekonana, że nie można dać pozytywnej rekomendacji tym testom. Zaproponowaliśmy, by refundować je w ramach pilotażu, a więc w bardzo ograniczonym zakresie

- mówił w rozmowie z "GW" prof. Rafał Niżankowski, który - jak informuje "GW" - niedługo po wydaniu negatywnej opinii został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Przejrzystości. Stanowisko stracił też Mateusz Oczkowski, naczelnik wydziału refundacji w departamencie polityki lekowej w MZ. W odpowiedzi na pytanie dziennikarki o zwolnienie prof. Niżankowskiego resort podkreślił, że "to wyłączna kompetencja ministra".

Minister Zdrowia zarządził refundację testów combo. Za 230 mln zł rocznie

5 stycznia Adam Niedzielski poinformował, że podpisał rozporządzenie, które wprowadza do podstawowej opieki zdrowotnej możliwość wykonania testów combo. - COVID-19 nauczył nas, że trzeba przygotować się na każdy, nawet najgorszy scenariusz - przekazał wówczas minister zdrowia. Niedzielski dodał, że wprowadzana diagnostyka "umożliwi redukowanie ryzyka niepotrzebnej preskrypcji antybiotyków", bo - jak ocenił - cały czas są one przepisywane na zapas. 

Taki też argument podało ministerstwo zapytane o refundację negatywnie zaopiniowanych testów. "Polska jest na szóstym miejscu pod względem ilości przepisywanych antybiotyków w przeliczeniu na populację" - czytamy. 

Roczny koszt refundacji testów combo o niskiej skuteczności to 230 mln zł.

"Kryminał! Rada Przejrzystości przy AOTMiT wydała negatywną opini o refundacji testów COMBO, mających wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV! Minister odwołał przewodniczącego rady,a prezes NFZ z upoważnienia ministra wydał zarządzenie o refundacji testów!" - skomentował aferę wokół testów combo poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: