"Kwaśniewski story". Były prezydent o "itd" i długiej tradycji "gołej baby"

- Rewolucja solidarnościowa spowodowała, że wszystko stało się możliwe - odpowiada Aleksander Kwaśniewski na pytanie Grzegorza Sroczyńskiego, jak to się stało , że "gówniarz", czyli Kwaśniewski, został naczelnym pisma z 20-letnią tradycją. Były prezydent mówi też m.in. o sentymentalnym sekretarzu KC PZPR i problemach z "gołą babą".

W odcinku "Najmłodszy" - drugim z serii podcastu-rzeki "Kwaśniewski story", Sroczyński i Kwaśniewski rozmawiają o latach 80. Były prezydent szeroko wspomina m.in. swoje początki w piśmie "itd", wydawanym przez Zrzeszenie Studentów Polskich (ZSP). Mówi, w jaki sposób otrzymał stanowisko redaktora naczelnego, jak wspólnie ze współpracownikami wznowił jego wydawanie i jakie jasne strony miała cenzura. Sypie przy tym anegdotami.

Posłuchaj podcastu "Kwaśniewski story", odc. 2 "Najmłodszy"

Do "itd" Kwaśniewski trafił jesienią 1981 r., chwilę potem, po ogłoszeniu stanu wojennego - jak wszystko, poza "Trybuną Ludu" - młodzieżowy tygodnik przestał się ukazywać. Reaktywacja przyszła w 1982 roku. Młody redaktor naczelny - jak mówi - negocjował wznowienie ze Stefanem Olszowskim, członkiem biura politycznego i sekretarzem KC PZPR.

- Stefan OIszowski źle wymawiał "r". Rozmawia z nami, jesteśmy starzy zrzeszeniowcy (członkowie ZSP - red.), więc wszyscy na "ty". I jego główny argument jest taki: "kułwa, mowy nie ma, to jest antypałtyjne pismo, antysocjalistyczne pismo, kułwa, mowy nie ma" - wspomina Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim. Opowiada, jak długo przekonywał Olszowskiego.

- I w końcu on mówi: No dobła, niech wam, kułwa, będzie. Tylko pamiętajcie, jak będziecie mówić o Olszowskim - i w tym sensie spełniam to życzenie - to mówicie, że beton, ale, kułwa, sentymentalny

- dodaje były prezydent.

"Goła baba" to długa tradycja "itd"

Grzegorz Sroczyński w trakcie rozmowy przytacza anegdotę o swoich doświadczeniach z "itd" i wycinaniem żyletką tzw. "gołej baby", czyli zdjęcia młodych modelek, publikowanych na ostatniej stronie tygodnika.

Czy to był pomysł redaktora naczelnego Aleksandra Kwaśniewskiego? Odpowiada:

- "Goła baba" to długa tradycja "itd", którą podtrzymaliśmy - z tym później było związanych kilka zabawnych sytuacji. Tak samo, jak tematem, w którym byliśmy prekursorami, były porady seksualne, którymi zajmował się - wtedy doktor, dziś profesor - Lew Starowicz.

Jakie to były kłopoty, jaka była linia wydawnicza Kwaśniewskiego, jakim był szefem i co myśli o cenzurze PRL - tego wszystkiego dowiecie się z podcastu Grzegorza Sroczyńskiego, który zamieściliśmy na początku tego tekstu.

Kolejne odcinki podcastu emitowane będą co tydzień, w poniedziałek o godz. 18 na Gazeta.pl. Można je też znaleźć w dużych serwisach streamingowych.

A pod tym linkiem znajdziecie odc. 1 - "Na peronie">>

Więcej o: