Kolejna wymiana zdań pomiędzy Trzaskowskim a Obajtkiem. Tym razem ws. cen biletów komunikacji

Daniel Obajtek zarzucił Rafałowi Trzaskowskiemu, że przez ostatnie 10 lat ceny paliw w Polsce wzrosły mniej niż ceny biletów w Warszawie. Włodarz Warszawy wytknął prezesowi Orlenu kłamstwo - i miał rację. Ceny biletów w stolicy nie podrożały. "W dobie drożyzny i kryzysu, które sprowadziły na Polskę wasze rządy, jesteśmy solidarni z naszymi mieszkańcami. A wy kombinujecie, jak się na nich dorobić" - napisał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski zarzucił w mediach społecznościowych spółce Orlen, że przez zawyżone marże "dorabiała się na Polkach i Polakach". "Orlen, zawyżając marże, dorabiał się na Polkach i Polakach. Także na samorządach - już wcześniej łupionych przez rząd. Warszawa też poniosła milionowe straty. Te pieniądze można by przeznaczyć np. na obiady dla dzieci w szkołach. Ale naje się tylko upartyjniony państwowy moloch" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy.

"Nie zostawimy tego tak. Działania Orlenu nie pozostaną bez reakcji. Warszawa wspólnie z innymi polskimi miastami skieruje do UOKiK zawiadomienie w tej sprawie. Będziemy działać w obronie interesu naszych miast. Będziemy walczyć w obronie mieszkańców" - dodał w kolejnym wpisie na Twitterze.

Obajtek odpowiada Trzaskowskiemu. "Przez 10 lat ceny paliw wzrosły mniej niż ceny biletów w Warszawie"

Na wpis włodarza Warszawy zareagował prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. "Przez 10 lat ceny paliw w Polsce wzrosły mniej niż ceny biletów w Warszawie, czy wywozu śmieci, który wzrósł o 200 proc. Paliwo w Polsce należy do najtańszych w UE i dziś, nawet w obliczu wojny, za minimalną płacę można go kupić niemal dwukrotnie więcej, niż kiedy rządziliście" - napisał w mediach społecznościowych. 

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Rafał Trzaskowski nie mógł nie pozostawić tego wpisu bez odpowiedzi. Prezydent Warszawy wytknął szefowi spółki kłamstwo. "Ceny biletów w Warszawie nie wzrosły od 10 lat. Proszę przeprosić. Zdecydowałem, że nie wzrosną też w tym roku. Bo w dobie drożyzny i kryzysu, które sprowadziły na Polskę wasze rządy, jesteśmy solidarni z naszymi mieszkańcami. A wy kombinujecie, jak się na nich dorobić. Wstyd" - napisał polityk Platformy Obywatelskiej.

Kolejna wymiana zdań na linii Trzaskowski-Obajtek. Tym razem o bilety

Jak się okazało, prezes PKN Orlen wpadł we własne sidła. Ceny biletów w na komunikacji miejskiej w Warszawie nie wzrosły w ogóle. Cena za przejazd 20-minutowy wynosi dziś 3,40 zł, bilet jednorazowy to koszt 4,40 zł. Dokładnie tyle samo, ile w roku 2013, kiedy to w stolicy wprowadzono nowy cennik.

Również w stolicy obowiązują zniżki na przejazd komunikacją miejską m.in. dla posiadaczy Karty Warszawiaka czy Karty Młodego Warszawiaka. Zniżki na bilety długookresowe komunikacji miejskiej są ważne w 1 i 2 strefie biletowej Warszawskiego Transportu Publicznego.

Jak czytamy na stronie internetowej Warszawskiego Transportu Publicznego, ulgowy Bilet Warszawiaka przysługuje wszystkim posiadaczom Karty Warszawianki/Karty Warszawiaka, którzy korzystają z 50 proc. zniżki na przejazdy komunikacją miejską, tj.:

  • emeryci i renciści do ukończenia 70. roku życia (z wyłączeniem osób korzystających z Biletu Seniora),
  • osoby niepełnosprawne w stopniu umiarkowanym po ukończeniu 26. roku życia,
  • osoby całkowicie niezdolne do pracy po ukończeniu 26. roku życia,
  • osoby, których uprawnienia wynikają z ustaw szczególnych (np. studenci czy kombatanci).
Zobacz wideo
Więcej o: