Marcin Przydacz podkreślił na antenie TVP Info, że Benedykt XVI był przyjacielem Jana Pawła II i Polaków. Przypomniał, że po śmierci papieża seniora Andrzej Duda wyrażał wielki podziw dla jego dorobku intelektualnego i religijnego. - Prezydent pojawi się na uroczystościach pogrzebowych po to, aby zaakcentować przywiązanie Polaków do Kościoła katolickiego i do osoby Benedykta XVI - powiedział wiceszef MSZ.
Pogrzeb Benedykta XVI odbędzie się w czwartek na placu św. Piotra w Rzymie. Papież senior zostanie pochowany w Grotach Watykańskich.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Tymczasem tłumy wiernych przybyły do bazyliki św. Piotra, by oddać hołd Benedyktowi XVI. Ciało wystawiono na katafalku przed głównym ołtarzem.
Przed wejściem na plac św. Piotra ustawiły się trzy liczące kilkaset metrów kolejki, w sumie kilkanaście tysięcy osób z całego świata. Mieszkający w Rzymie Amerykanin z Atlanty przybył do bazyliki z żoną i dziećmi. - Jeśli chodzi o moje pokolenie, jest to generacja oddana głównie Janowi Pawłowi II. Ja też się zbliżyłem do Kościoła w tym czasie. Ale pogłębiłem swoją wiarę dzięki Benedyktowi XVI. Kilka razy miałem szczęście się z nim spotkać, gdy był kardynałem, a potem papieżem. Kocham go - powiedział.
Polka wraz z mężem przyjechała dziś nad ranem z Reggio Emilii. Tłumaczy kim dla niej był Benedykt XVI: - [Był - red.] bardzo inteligentną osobą, skromną, oczytaną i był prawdziwym przyjacielem Jana Pawła II przede wszystkim.