- Żyjemy w niebezpiecznych czasach. Za naszą wschodnią granicą toczy się pełnoskalowa wojna. Nie było takiej w Europie od zakończenia II wojny światowej. Brutalna rosyjska agresja na niepodległą i demokratyczną Ukrainę przyniosła śmierć, ból i cierpienie. To wojna, której wciąż nie widać końca - stwierdził w noworocznym orędziu Andrzej Duda.
- Skutki tej barbarzyńskiej agresji dotykają także nasz kraj, Polskę. Kryzys energetyczny, wzrost cen, spowolnienie gospodarcze, niepewność, co przyniesie jutro. Trzeba sobie powiedzieć wprost: za to wszystko odpowiada imperialna polityka putinowskiej Rosji! - powiedział prezydent.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Andrzej Duda zaznaczył, że "niestety konsekwencje tej wojny w nadchodzącym roku nagle nie znikną" i "nadal będziemy musieli się z nimi zmagać".
Prezydent podziękował jednocześnie wszystkim, którzy "otworzyli serca i domy dla naszych sąsiadów w potrzebie" i "nie ulegli rosyjskiej propagandzie i dezinformacji". Polityk zapewnił, że "Polska jest bezpieczna".
- Będę robił wszystko, aby w rozpoczynającym się właśnie 2023 roku to bezpieczeństwo wzmacniać. Zarówno bezpieczeństwo militarne – stąd bezprecedensowy wzrost wydatków na rozwój, jak i modernizację naszej armii, stąd ogromne zakupy – bezpieczeństwo wewnętrzne i bezpieczeństwo naszych granic - wyliczał Andrzej Duda.
Według prezydenta "równie ważne jest bezpieczeństwo energetyczne, zdrowotne czy ekonomiczne polskich rodzin".
- Te sprawy będą niezwykle istotne w nadchodzącym roku. Tym bardziej że będzie to rok wyborczy, który jak dobrze wiemy, niesie ze sobą jeszcze więcej politycznych sporów i emocji. Dlatego już teraz apeluję do całej klasy politycznej: sprawy dotyczące bezpieczeństwa Polaków muszą być ponad podziałami politycznymi! Muszą być wyłączone z partyjnego sporu! Tak jak kiedyś wspólnym celem ponad podziałami było wejście Polski do NATO i Unii Europejskiej - powiedział polityk.
Prezydent podkreślił, że "obecność Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim i w Unii Europejskiej to polska racja stanu". Zaznaczył, że "członkostwo w Unii Europejskiej to nasze bezpieczeństwo ekonomiczne i możliwości rozwoju".
- A ten rozwój po pandemii i skutkach wojny jest nam bardzo, bardzo potrzebny. Dlatego byłem i jestem zwolennikiem mądrego kompromisu z Komisją Europejską. Polsce i Polakom należą się środki z funduszu odbudowy. Mamy do nich prawo. Właśnie dlatego w lutym, w przededniu wybuchu wojny zaproponowałem kompromis. Zakończenie tego sporu leży zarówno w interesie Polski, jak i Unii Europejskiej jako wspólnoty - mówił Andrzej Duda.
Andrzej Duda zaznaczył jedynie, że "to musi być mądry i uczciwy kompromis, który nie narusza zapisów Konstytucji i gwarantuje bezpieczeństwo prawne Polaków".
- W rozpoczynającym się 2023 roku możemy osiągnąć sukces jako państwo i jako społeczeństwo. Ale musimy ze sobą współpracować. Dlatego życzę Państwu, żebyśmy potrafili się wznieść ponad to, co nas różni i poszukiwali tego, co nas łączy. Żebyśmy niezależnie od poglądów czy przekonań potrafili ze sobą życzliwie rozmawiać i żebyśmy zawsze umieli podać sobie rękę na zgodę - powiedział polityk.