W 2025 roku skończy się kadencja Andrzeja Dudy. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie będzie on mógł startować w wyborach prezydenckich po raz trzeci. Pojawiają się więc spekulacje dotyczące tego, kto zostanie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na urząd głowy państwa.
Jak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu", większość wyborców Zjednoczonej Prawicy widziałaby w tej roli Mateusza Morawieckiego. Aż 54 proc. respondentów odpowiedziało, że to obecny premier powinien zostać kandydatem na prezydenta z ramienia PiS.
16 proc. zwolenników koalicji rządzącej uważa z kolei, że to Beata Szydło byłaby najlepszą kandydatką. 9 proc. wskazało Zbigniewa Ziobrę. Nieco mniej, bo 8 proc., twierdzi, że to Jarosław Kaczyński powinien ubiegać się o urząd głowy państwa.
Dalej ankietowani wskazywali Joachima Brudzińskiego (5 proc.) i Adama Bielana (2 proc.). 6 proc. badanych uważa, że kandydatem PiS na prezydenta powinien być "ktoś inny", a 2 proc. odpowiedziało, że nie wie, kto mógłby nim być.
Jak informowaliśmy w niedzielę, podobny sondaż przeprowadziło SW Research dla rp.pl. Uczestników badania zapytano, kto - ich zdaniem - powinien być kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta. Respondenci mieli wybrać spośród siedmiu osób: Mariusza Błaszczaka, Przemysława Czarnka, Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Beaty Szydło, Elżbiety Witek i Zbigniewa Ziobry.
Najwięcej ankietowanych - bo 22,2 proc. - wybrało odpowiedź "ktoś inny". Spośród wymienionych kandydatów najwięcej osób wskazało Mateusza Morawieckiego. 9 proc. respondentów uważa, że o urząd prezydenta z ramienia PiS powinien ubiegać się właśnie obecny premier.
4,3 proc. badanych odpowiedziało, że w tej roli widziałoby Beatę Szydło, a 3,6 proc. wskazało szefa MON Mariusza Błaszczaka. Niewiele mniej - bo 3,4 proc. - uważa, że odpowiednią kandydatką byłaby Elżbieta Witek, obecna marszałkini Sejmu.
Zdaniem 3,3 proc. ankietowanych to Jarosław Kaczyński powinien kandydować na prezydenta. Zaledwie 2,9 proc. respondentów wskazało ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a 1,8 proc. - ministra edukacji Przemysława Czarnka.