Beata Szydło była szefową rządu przed dwa lata. W 2017 zastąpił ją Mateusz Morawiecki. Teraz, z ustaleń "Super Expressu" wynika, że europosłanka po raz kolejny jest poważną kandydatką na fotel premiera. Jarosław Kaczyński rzekomo co najmniej dwa razy złożył jej propozycję powrotu do polskiej polityki. Szydło na antenie Radia ZET zaprzeczyła tym doniesieniom. Według rozmówców tabloidu związanych z PiS-em, powiedziała tak, aby nie pogorszyć i tak napiętej już sytuacji w partii.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Agencja badawcza SW Research w dniach 13-14 grudnia 2022 r. przeprowadziła dla "Rzeczpospolitej" sondaż. Analitycy zadali uczestnikom pytanie, kto ich zdaniem lepiej sobie radził w roli premiera rządu Zjednoczonej Prawicy, dając do wyboru Beatę Szydło i Mateusza Morawieckiego. Okazuje się, że 64,6 proc. respondentów ocenia ich tak samo. Jednak więcej głosów, bo 24,7 proc., zdobył premier. Z kolei 10,7 proc. wytypowało europosłankę.
Beata Szydło w czwartek (15 grudnia) na antenie Radia ZET skrytykowała działania Mateusza Morawieckiego, a dokładnie nowy projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma spełnić oczekiwania Brukseli i odblokować pieniądze z KPO. Odnosząc się do decyzji polityka sprzed dwóch lat i zgody na "mechanizm warunkowości", powiedziała, że będąc szefową rządu, prawdopodobnie zastosowałaby wtedy weto.
Jak pisaliśmy w piątek (16 grudnia) w Gazeta.pl, w stosunku do listopada grudniowe poparcie dla rządu Mateusza Morawieckiego zmniejszyło się z 33 do 28 proc. (spadek poparcia o 5 pkt. proc.) - informowało CBOS. Natomiast odsetek przeciwników ekipy rządzącej wzrósł z 44 do 46 proc.