Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Solidarna Polska) poinformował w środę wieczorem w parlamencie, że jego ugrupowanie krytycznie odnosi się do zapisów nowelizacji i będzie głosowało przeciwko zapisom projektu.
- Ustawa zakłada, że sędziowie będą mogli kwestionować swój status. To mechanizmy, które mogą doprowadzić do anarchii w polskim sadownictwie - stwierdził Kaleta.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak mówił, cytowany przez Interia.pl na podstawie doniesień PAP, projekt nie spełnia zasad "pielęgnowania polskiej suwerenności, przestrzegania konstytucji, jak również dbałości o równe traktowanie Polski na forum UE".
Główne założenie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym przewiduje, iż to Naczelny Sąd Administracyjny przejmie zadania związane ze sprawowaniem funkcji sądu dyscyplinarnego dla sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych i sądów wojskowych.
Sądem dyscyplinarnym dla sędziów Sądu Najwyższego będzie w pierwszej instancji Naczelny Sąd Administracyjny w składzie trzech sędziów, a w drugiej instancji w składzie pięciu sędziów NSA.
Zmiany dotyczą też tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Wniosek o przeprowadzenie tego testu będzie mogła złożyć nie tylko strona postępowania, ale również sam sąd.
Projekt, którym posłowie zajmą się w czwartek, był konsultowany z Komisją Europejską i jest jednym z tak zwanych kamieni milowych, które zapisano w ramach uzgodnień dotyczących uruchomienia pieniędzy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>