Mateusz Morawiecki podczas wywiadu dla tygodnika "Sieci" został zapytany o kwestię wymiaru sprawiedliwości - Większego chaosu i kłopotów, niż mamy obecnie w sądownictwie, już chyba mieć nie możemy - powiedział szef rządu.
- Sądownictwo zostało doprowadzone do stanu pół zapaści i myślę, że będzie wegetowało do momentu, gdy nastąpi jakaś poprawa, a może i szersza zgoda na zmiany. Dziś jest gorzej, niż było - ocenił. Zdaniem premiera "nie nastąpiła prawdziwa cyfryzacja, taka, którą udało się choćby wprowadzić w bankowości".
Na antenie RMF FM o komentarz do tych słów został poproszony Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta RP. - Ja dobrze rozumiem pana premiera, że on twierdzi, że gorzej nie może być. Mogę powiedzieć, że gorzej może być i wiele zmian, które są proponowane z tamtej strony (opozycyjnej - red.) dotyczących kwestionowania statusu sędziów przez innych sędziów, jeszcze mogą dodatkowo pogłębić - powiedział szef gabinetu prezydenta.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Zdaniem Pawła Szrota w polskim wymiarze sądownictwa mamy do czynienia z kryzysem zasadniczym, ale do paraliżu systemu sądownictwa mogłoby dojść po wprowadzaniu postulatów, które postuluje opozycja. - Pan prezydent to widzi i dlatego stanowisko jest takie, a nie inne - podkreślił.
- Pan prezydent jest w sporze z ministrem Ziobro. Bardzo merytorycznym, prawnym sporze. Sporze, w którym obie strony przestrzegają form i zasad właściwych dla takiego sporu. To oznacza, że prezydent nie będzie wotum nieufności w tym sporze wykorzystywał - podkreślił Paweł Szrot
Szef gabinetu prezydenta Polski zaznaczył, że Andrzej Duda nie chciałby brać udziału w wewnętrznych sporach w Zjednoczonej Prawicy. - Prezydent jest w merytorycznym sporze, jeśli chodzi o niektóre rozwiązania w systemie wymiaru sprawiedliwości proponowane przez ministra Ziobro. Ten spór pozostanie merytorycznym niezależnie od tego, jakie będą losy samego pana ministra Ziobry i koalicji Zjednoczonej Prawicy - zapewnił.
W poniedziałek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmie się wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. Zbigniewa Ziobrę chcą odwołać kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz koło Polska 2050. Zdaniem wnioskodawców obecny minister sprawiedliwości jest odpowiedzialny za blokowanie środków unijnych dla Polski.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że posłowie tej partii będą głosować za odrzuceniem wniosku opozycji. Podkreślił, że w klubie będzie obowiązywać dyscyplina. Zaznaczył, że Zbigniew Ziobro jest ministrem rządu Zjednoczonej Prawicy i dlatego PiS będzie go broniło.
Komisja sprawiedliwości zaopiniuje wniosek. Następnie trafi on pod obrady Sejmu, gdzie może być przyjęty lub odrzucony. Izba wyraża wotum nieufności wobec ministra większością ustawowej liczby posłów.