W Łodzi w niedzielę odbył się kongres Nowej Lewicy i Razem. Podczas tego wydarzenia została przyjęta wspólna Deklaracja ideowa dwóch partii oraz plan na najbliższy rok wyborczy. Główne hasła to: "Lewica to solidarność", "Lewica to stabilność", "Lewica to współpraca", "Lewica to demokracja" i "Lewica to przyszłość".
Krzysztof Gawkowski w trakcie swojego przemówienia zapewnił, że Lewica nie ma wroga wśród partii opozycyjnych.
- Lewica nie była i nie jest samotnikiem. Umiemy współpracować, bo te tysiąc osób na tej sali o tym świadczy. Ale umiemy również współpracować z naszymi partnerami na opozycji. Przyszliśmy do parlamentu być opozycją odpowiedzialną, mądrą i łączącą, i taką chcemy być. Nie ma wroga na opozycji, Lewica zawsze o tym mówiła. Jesteśmy przyjaciółmi z tymi, którzy są dzisiaj i w PO, i u Hołowni, i w PSL-u, i w każdej innej demokratycznej strukturze - mówił przewodniczący sejmowego klubu Lewicy.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- Nie dajcie się zwieźć podróbkom, wierzcie w oryginał, w oryginalną Lewicę i w te wartości, o których Lewica mówi od wielu lat. Są takie ugrupowania, które nagle teraz mówią o naszych wartościach, że dawno temu zajmowali się prawami kobiet albo świeckim państwem. Patrzcie na tych, którzy są wiarygodni i mówią o tym od wielu lat. Nie wierzcie, że pewne rzeczy załatwi dla was Szymon, Donald czy Władek; to załatwi tylko Lewica - zaznaczyła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Podczas wystąpień liderzy partii mówili m.in. o prawach kobiet, programie in vitro, związkach partnerskich i o ustawie o równości małżeńskiej.
Adrian Zandberg zapowiedział, że w ciągu najbliższej kadencji Lewica doprowadzi do tego, że w każdej gminie będzie żłobek. - W solidarnym państwie każda rodzina, każda kobieta ma realny wybór. W solidarnym państwie w każdej gminie, w każdej większej miejscowości jest żłobek. I doprowadzimy do tego, w ciągu kadencji, żeby w każdej gminie w Polsce był żłobek - zadeklarował Zandberg.
Poseł mówił również o zwiększeniu publicznych nakładów na energetykę. - Jest konieczne, [...] żeby zwiększyć w najbliższych latach i to zdecydowanie publiczne nakłady, publiczne inwestycje w energetykę - mówił.
Włodzimierz Czarzasty z kolei przekazał, że Lewica w latach 2025-2029 chce zbudować w ramach narodowego programu mieszkaniowego 300 tys. mieszkań komunalnych na wynajem. Jako przykład podał Włocławek, gdzie mieszkańcy płacą 15 zł za metr kwadratowy miesięcznie. - Przy mieszkaniu 50-metrowym to jest 750 złotych opłaty. [...] Chcemy powiedzieć Unii Europejskiej: mieszkania dla Europejczyków są ważne we wszystkich krajach. Jeżeli budujemy za pieniądze europejskie drogi, dlaczego nie mamy budować mieszkań? - pytał.
Włodzimierz Czarzasty zapowiedział również, że Lewica będzie dążyć do wyprowadzenia religii ze szkół i wypowiedzenia konkordatu.
- Lewica nigdy nie była przeciwko wierze i nigdy nie była przeciwko wiernym. Lewica zawsze była za równością, ale pogadajmy o tej równości, o tym, jak ona w realiach funkcjonuje. Jeżeli będziemy współrządzili, w co wierzę, to na pewno będziemy chcieli poważnie porozmawiać o państwie świeckim, a państwo świeckie to państwo równych wszystkich wobec prawa. [...] Dlatego pytam się: dlaczego kler płaci inne podatki od innych obywateli? Dlaczego wikariusz płaci 131 złotych kwartalnie jako ryczałt, a nie płaci podatków? Dlaczego podatki nie są płacone od działalności gospodarczej kleru, od chrztów, od ślubów, od pogrzebów? - pytał współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Chcę się zapytać, dlaczego kler nie płaci ZUS-u? Dlaczego ten ZUS jest płacony z funduszu kościelnego? Chcę się zapytać, kiedy organizacje, w których rządzi kler, kiedy kler zacznie płacić cło w Polsce? Chcę się zapytać, kiedy państwo polskie przestanie sprzedawać nieruchomości klerowi z 99-procentowym upustem? Chcę się zapytać, kiedy przestaniemy za darmo dawać klerowi ziemię, po to, żeby ta ziemia była potem sprzedawana innym, między innymi Morawieckiemu? Chcę się zapytać, dlaczego co roku idzie osiem miliardów złotych na kler, a jak pytamy się premiera, skąd te pieniądze idą i na co idą, nie dostajemy na nasze zapytania odpowiedzi nigdy - mówił dalej Czarzasty.
W dalszej części swojej mowy Czarzasty powiedział, że ostatnio otrzymał informacje o tym, że kler otrzymuje upusty na stacjach Orlenu. - Wiemy, dlaczego jest taka sytuacja, że kler jest uprzywilejowany. Mechanizm jest prosty: my dostaniemy kasę i w tę jedną niedzielę, w tę, w którą będą wybory, powiemy za tę kasę ludziom, na kogo macie głosować i na kogo mają głosować. To jest korupcja polityczna, tak nigdy nie powinno w świeckim państwie być - kontynuował.