Sondażownia United Surveys zapytała ankietowanych, czy Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska powinni odejść z rządu. 58,8 proc. ankietowanych odpowiedziało się za takim rozwiązaniem (46,7 proc. - "zdecydowanie tak", 12,1 proc. - "raczej tak"). Przeciwnego zdania jest 28,8 proc. badanych (13,8 proc. udzieliło odpowiedź "raczej nie", 15 proc. - "zdecydowanie nie").
Zdania w tej sprawie nie ma 12,4 proc. uczestników sondażu.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wśród zwolenników obozu rządzącego 16 proc. ankietowanych uważa, że minister sprawiedliwości i jego partia powinni opuścić rząd (4 proc. ankietowanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", 12 proc. "raczej tak"). Przeciwnego zdania jest 71 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy (30 proc. - "raczej nie", 41 proc. - "zdecydowanie nie").
Spośród zwolenników opozycji 80 proc. badanych jest zdania, że Ziobro i Solidarna Polska powinni opuścić rząd (65 proc. - "zdecydowanie tak", 15 proc. - "raczej tak"). Odmienne zdanie ma zaledwie 8 proc. zwolenników opozycji (7 proc. - "raczej nie", 1 proc. - "zdecydowanie nie").
Wśród osób o niesprecyzowanych sympatiach partyjnych 74 proc. ankietowanych uważa, że Ziobro i Solidarna Polska powinni odejść z rządu (70 proc. wybiera odpowiedź "zdecydowanie tak"). 5 proc. jest przeciwnego zdania.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 2-4 grudnia na grupie 1000 osób.
W przyszłym tygodniu Sejm ma głosować nad wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry zgłoszonym przez klub Koalicji Obywatelskiej. Jarosław Kaczyński mówił na antenie Radia Wrocław, że głosowanie nad wotum nieufności "na pewno nie będzie próbą sił" między premierem Mateuszem Morawieckim a ministrem Zbigniewem Ziobrą.
- Premier Morawiecki z całą pewnością będzie bronił z mównicy sejmowej ministra i będzie głosował, a także ci najbliżsi mu ludzie będą głosowali, za tym, by to wotum nieufności odrzucić. Natomiast nie przeczę, jest tutaj pewne napięcie, bardzo nad tym boleję - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński dodał, że racje dominują po stronie premiera. - Minister po prostu nie dostrzega różnego rodzaju komplikacji, nie zdaje sobie sprawy z zakresu uwikłań, w których jest Polska i musi być, bo jesteśmy na rynku światowym i jednocześnie jesteśmy w tych uwikłaniach, które wynikają z naszej obecności w Unii Europejskiej, a jednocześnie nasze społeczeństwo - i to jest wynik zdrowego rozsądku - chce, żeby Polska w Unii Europejskiej była - mówił prezes PiS.
Prezes PiS powiedział, że biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, polityka szefa polskiego rządu wobec Unii Europejskiej jest "bezalternatywna".
Jak ustalił dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek, wśród członków rządu sprzyjających Mateuszowi Morawieckiemu coraz częściej mówi się, że Zbigniew Ziobro może nie dotrwać w rządzie do Sylwestra.
"Powody narastającego napięcia w obozie rządzącym są dwa podstawowe. Pierwszy: spodziewany deal rządu PiS z Komisją Europejską ws. KPO - porozumienie to jest budowane zupełnie za plecami Solidarnej Polski. Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel. Sęk jeździ do Brukseli, by uzyskać gwarancję, że jeśli obóz PiS spełni bardzo konkretne warunki, to pieniądze na KPO zostaną odblokowane. Drugi powód [...] to decyzje ws. unijnych podatków, które zapaść mogą - choć wcale nie muszą. [...] Chodzi o podatki na potrzeby zasobów własnych Unii: z handlu emisjami CO2, podatku od śladu węglowego (CBAM) i podatku od międzynarodowych korporacji. Przeciwnicy dealu z Komisją Europejską żądają wet Polski, jeśli te podatki będą głosowane" - pisał Jacek Gądek.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: