Sejm. Lex Czarnek 2.0 przegłosowane. Opozycja: "PiS klaszcze, bo złamał prawa uczniów"

Sejm przyjął Lex Czarnek 2.0. Posłowie odrzucili sprzeciw Senatu, który ocenił, że nowe przepisy godzą w prawo rodziców o wychowaniu dzieci zgodnie ze swoimi zasadami. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta.

W głosowaniu nad nowelizacją ustawy Prawo oświatowe uczestniczyło 444 posłów. Za odrzuceniem sprzeciwu Senatu opowiedziało się 224 posłów, przeciw było 218, a od głosu wstrzymały się 2 osoby.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Lex Czarnek powinno ponownie trafić do kosza? Dziemianowicz-Bąk: Ile można się dawać upokarzać?

Wcześniej nowelizację prawa oświatowego odrzucił Senat. O nowych przepisach negatywnie wypowiedziały się senackie komisje Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Nauki, Edukacji i Sportu.

Żeby Lex Czarnek 2.0 trafiła do prezydenta, Sejm musiał odrzucić uchwałę Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy bezwzględną większością głosów w obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów. I tak też się stało. 

Ustawa Lex Czarnek 2.0 zatwierdzona przez Sejm

"Lex Czarnek 2 przyjęte. PiS klaszcze, bo złamał prawa uczniów i rodziców do nowoczesnej edukacji" - skomentowała na Twitterze posłanka Lewicy Wanda Nowicka. 

"LexCzarnek dopchany pisowskim kolanem. Panie prezydencie, twardziel czy miękiszon?" - pyta z kolei Tomasz Trela, poseł Lewicy, wywołując do odpowiedzi Andrzeja Duda, który zdecyduje o przyszłości przyjętej ustawy.

"Oklaski PiSu po odrzuceniu weta Senatu ws. Lex Czarnek. Oklaskują zadeptywanie szkoły. Pytanie na najbliższe dni: czy PAD ma honor i podtrzyma swoje weto sprzed pół roku?" - to z kolei wpis posła PO Michała Krawczyka.

Ustawa Lex Czarnek 2.0 zatwierdzona przez Sejm

Lex Czarnek 2.0, projekt poselski złożony przez grupę parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, zakłada, że aby na terenie szkoły prowadziły działalność stowarzyszenia i inne organizacje, które nie są partiami politycznymi, konieczne będzie przejście złożonej procedury. Zdaniem resortu nauki i edukacji w ogromnej większości przypadków nie będzie żadnych problemów.

Zgodnie z nowelizacją, aby organizacja weszła do szkoły i prowadziła zajęcia dla uczniów rada szkoły lub placówki albo rada rodziców musi wyrazić opinię na temat organizacji. Zanim tak się stanie rady takie powinny przeprowadzić konsultacje wśród rodziców, po uprzednim poinformowaniu ich o działalności organizacji, celach i treściach planowanego projektu oraz zapoznaniu ze scenariuszami zajęć, jakie organizacja zamierza prowadzić i materiałami do nich przekazanymi przez organizację dyrektorowi szkoły. Ustawa nie określa sposoby przeprowadzania konsultacji, ma go określać sama rada w regulaminie swojej działalności. Dopiero po konsultacjach rada może wydać opinię.

Projekt zakłada także nowe zasady dla edukacji domowej, w tym rejonizację procesu, wprowadzenie 50 proc. limitu liczby uczniów korzystających w danej placówce z tego rozwiązania oraz skrócenie do trzech tygodni okresu na złożenie przez rodziców wniosku o domowy tryb nauczania. W toku prac komisji sejmowej poseł wnioskodawca Tomasz Zieliński złożył kilka poprawek, łagodzących pierwotne propozycje, w tym wydłużający okres wnioskowania o edukację domową - od 1 lipca do 21 września.

Zdaniem krytykującej projekt PiS opozycji poprzez powielenie wielu rozwiązań z ustawy zawetowanej przez prezydenta w marcu ta propozycja to Lex Czarnek 2.0. Politycy Koalicji Obywatelskiej i przedstawiciele organizacji pozarządowych ocenili, że to próba upolitycznienia procesu kształcenia poprzez wzmocnienie pozycji kuratora oświaty, a więc urzędu, o którego obsadzie decyduje szef MEiN. Natomiast posłowie Konfederacji, a także reprezentanci trzeciego sektora wskazywali na - ich zdaniem - negatywne rozwiązania prowadzące do ograniczenia i utrudnienia edukacji domowej. W głosowaniach odrzucono wszystkie poprawki opozycji.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: