Przepisy przygotowane przez posłów PiS zakładają, że z powodu przekazania w czasie stanu epidemii Poczcie Polskiej spisu wyborców w związku z zarządzonymi wyborami nie będą wszczynane postępowania. Jednocześnie projekt zakłada, że te, które są już prowadzone, zostaną umorzone.
"Sejm uchwalił ustawę o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r." - poinformowały polskie władze w czwartek wieczorem w mediach społecznościowych.
Za ustawą zagłosowało 223 posłów (220 z PiS, dwóch z Kukiz'15 i Agnieszka Ścigaj z Polskich Spraw), przeciw było łącznie 218 posłów KO, Lewicy, Koalicji Polskiej - PSL, Konfederacji, Polski 2050, Porozumienia i Polskiej Partii Socjalistycznej, w tym trzech posłów niezrzeszonych. Od głosu wstrzymał się tylko Andrzej Sośnierz z PS. Udziału w głosowaniu nie wzięło natomiast 18 osób.
Wcześniej Sejm nie zgodził się na wniosek o odrzucenie projektu; za odrzuceniem głosowało 219 posłów, przeciw - 225.
Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 roku, w czasie epidemii COVID-19. Rządzący zdecydowali, że zostaną przeprowadzone wyłącznie korespondencyjnie. Zgodnie z uchwaloną 6 kwietnia ustawą za organizację głosowania odpowiadał minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ostatecznie ustawa weszła w życie dopiero 9 maja, a wybory zostały przesunięte. Wcześniej wydrukowano jednak m.in. pakiety wyborcze, których dostarczeniem miała zająć się Poczta Polska, posługując się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.
Wobec samorządowców, którzy przekazali spisy wyborców Poczcie Polskiej, składane były zawiadomienia do prokuratury. Dotyczyły one możliwości przekroczenia uprawnień przez organy wykonawcze gmin. W jednej z rozpoczętych spraw zapadł już wyrok. Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt winy Wapno - przekazując dane wyborców - przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej.