Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów dwóm warszawskim prokuratorkom - Ewie W. i Małgorzacie M.
Śledczy chcą postawić Ewie W. zarzut nakłonienia Małgorzaty M. do przekazania szefowi stołecznego Dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Michałowi Domaradzkiemu (zgodził się na publikację imienia i nazwiska) informacji na temat toczącego się postępowania.
Z kolei Małgorzata M. miałaby usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i przekazania osobom nieuprawnionym informacji.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jak wynika z komunikatu Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, sprawa ma związek w dwoma wypadkami autobusów, do których doszło w czerwcu i lipcu 2020 r. w Warszawie.
"Część opinii publicznej za brak skutecznego nadzoru nad realizacją przewozów obwiniało prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, równocześnie kandydata na urząd prezydenta kraju" - wskazuje prokuratura.
Michał Domaradzki miał zwrócić się do Ewy W. z prośbą o informację na temat wyników krwi i moczu na obecność narkotyków u jednego z kierowców. Ewa W. nie zajmowała się tą sprawą, więc miała prosić o pomoc Małgorzatę M. Następnie Ewa W. miała przekazywać Michałowi Domaradzkiemu informacje uzyskiwane od M.
Według prokuratury Michał Domaradzki uzyskiwanymi informacjami miał dzielić się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
"Michałowi D. zarzucono, iż wspólnie i w porozumieniu z Ewą W. w celu osiągnięcia korzyści osobistej wyrażającej się w uzyskaniu przychylności przełożonego - Prezydenta m.st. Warszawy, nakłonił Małgorzatę M. pełniącą funkcję Zastępcy Prokuratora Rejonowego Warszawa Żoliborz w Warszawie do ujawnienia informacji z prowadzonego postępowania, które następnie przekazał Prezydentowi m.st. Warszawy" - czytamy w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Michał Domaradzki został zatrzymany w środę, tego samego dnia usłyszał prokuratorskie zarzuty i został zwolniony do domu. Przekazał mediom, że zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Ocenił w oświadczeniu przekazanym PAP, że zarzuty oraz sposób zatrzymania to "krok czysto polityczny".
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>