Rosjanie wkręcili Andrzeja Dudę - rozmawiał ponad 7 minut. Morawiecki: Szybko się zorientował

- Różni politycy padają ofiarą tego typu pranksterskich ataków - powiedział Mateusz Morawiecki. W ten sposób szef rządu skomentował kolejne wkręcenie Andrzeja Dudy przez Rosjan. - Pan prezydent się szybko zorientował, zareagował na to, procedury na pewno będą wzmocnione w tym zakresie - dodał premier.
Zobacz wideo Szrot o KPO: Prezydent ma powody do swojego sceptycyzmu

Jak informowaliśmy we wtorek, Andrzej Duda po raz kolejny dał się nabrać na żart rosyjskich pranksterów. W nocy po wybuchu w Przewodowie prezydent Polski myślał, że rozmawia z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

- Wierz mi, jestem bardzo ostrożny. Nie winię Rosjan, to jest wojna. Myślę, że obie strony będą się wzajemnie obwiniać za tę wojnę. Myślisz, że chcę wojny z Rosją? Nie, nie chcę tego. Nie chcę wojny z Rosją i jestem niezwykle ostrożny, proszę mi wierzyć, niezwykle ostrożny - przekazał Rosjanom Andrzej Duda podczas telefonicznej rozmowy, która trwała ponad 7 minut. 

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Premier: Pan prezydent się szybko zorientował

Do sprawy odniósł się Mateusz Morawiecki. - Szanowni państwo, to kolejny przykład, jak niebezpieczna jest nie tylko rosyjska propaganda, ale przede wszystkim cyberataki i jak silne są te wszystkie hakerskie próby, wysiłki, które prowadzą do tego, że w bardzo wielu miejscach - nie tylko u nas w Polsce, w kancelarii pana prezydenta - różni politycy padają ofiarą tego typu pranksterskich ataków - powiedział premier.

- Jestem przekonany, że odpowiednie służby przyjrzą się temu i wzmocnią procedury w tym zakresie. Jest to proceder dzisiaj bardzo "popularny" i przywódcy innych krajów również padają jego ofiarami - podkreślił. - Pan prezydent się szybko zorientował, zareagował na to, procedury na pewno będą wzmocnione w tym zakresie - dodał szef rządu.

***

Zwróciliśmy się do Kancelarii Prezydenta z pytaniami, czy ktoś poniósł odpowiedzialność za to zdarzenie i jak w ogóle do tego doszło. Czekamy na odpowiedź.

Więcej o: