Wotum nieufności dla Ziobry. Polacy nie wierzą, że uda się go odwołać [SONDAŻ]

Opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Wyborcy w odwołanie polityka jednak nie wierzą. Natomiast niektórzy uważają, że próba odwołania ministra sprawiedliwości spowoduje, że jego pozycja się umocni - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".

Poseł Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego KO, przekazał 15 listopada, że opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Inicjatywę poparli także Krzysztof Gawkowski z Lewicy oraz Hanna Gill-Piątek z Polski 2050. Okazuje się jednak, że wizja pozbycia się blokującego środki z KPO polityka wydaje się wyborcom mało realna - wynika z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla "Rzeczpospolitej", który został opublikowany w poniedziałek (21 listopada).

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Girzyński: Wzajemna niechęć Ziobry i MorawGirzyński: Wzajemna niechęć Ziobry i Morawieckiego jest powszechnie znanaieckiego jest powszechnie znana

Wotum nieufności dla Ziobry. Zwolennicy opozycji nie wierzą w zmiany

Zdaniem  tylko 11 proc. badanych Zbigniew Ziobro straci stanowisko ministra sprawiedliwości dzięki wnioskowi o wotum nieufności - 7,7 proc. respondentów uważa, że polityk "zostanie odwołany, a jego pozycja zostanie osłabiona", z kolei 3,3 proc. - że "zostanie odwołany, ale jego pozycja się umocni".

IBRiS sprawdził także, jakie będą konsekwencje odrzucenia wniosku opozycji. 48,9 proc. ankietowanych jest zdania, że "lider Solidarnej Polski nie zostanie odwołany, ale jego pozycja zostanie osłabiona". 22,9 proc. respondentów uważa, że Zbigniew Ziobro "nie zostanie odwołany, a jego pozycja się umocni".

Niemal połowa (47 proc. ) zwolenników Prawa i Sprawiedliwości uważa, że dzięki inicjatywie opozycji Zbigniew Ziobro wzmocni swoją pozycję. Odmienne zdanie ma 29 proc. ankietowanych. 4 proc. nie liczy na zmiany w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Okazuje się jednak, że sympatycy opozycji nie wierzą w powodzenie inicjatywy Borysa Budki i odwołanie Zbigniewa Ziobry. Sukces obstawa zaledwie 9 proc. - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".

Problemem nie kamienie milowe, a "kamienie u szyi"

Poseł Borys Budka poinformował o złożeniu wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości podczas konferencji prasowej w Sejmie. Zaznaczył, że "jedyną przeszkodzą dla odblokowania tych środków jest zmiana bardzo złych ustaw o wymiarze sprawiedliwości, które firmował Zbigniew Ziobro, dlatego razem z Lewicą składa ten wniosek i pomaga prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu w tym, co jest dziś niezbędne dla polskiej racji stanu, czyli w pozbyciu się z rządu największego szkodnika, jakim jest Zbigniew Ziobro".

- To powiedzenie "sprawdzam" dla tych wszystkich, którzy dzisiaj mówią, jak bardzo potrzebne są pieniądze europejskie. Mateusz Morawiecki już dwa lata temu obiecał, że pieniądze z Funduszu Odbudowy zasilą polską gospodarkę, polskie samorządy, że będą takim zastrzykiem dla inwestycji. Po dwóch latach okazuje się, że te pieniądze nadal są blokowane przez polski rząd, który już na billboardach dawno te pieniądze porozdawał - tłumaczył szef klubu KO.

Wcześniej o wotum nieufności dla Ziobry mówił Donald Tusk. - Nie ma żadnego problemu, złożymy wotum nieufności dla ministra Ziobry przed najbliższym posiedzeniem Sejmu i pomożemy wam odwołać tego człowieka też w waszym interesie - mówił podczas spotkania z sympatykami w Sępólnie Krajeńskim, dodając, że problemem Polski nie są kamienie milowe, a "kamienie u szyi". 

Polacy nie chcą reform Zbigniewa Ziobry

Przypomnijmy, 53,8 proc. Polaków nie chce kontynuacji reform Zbigniewa Ziobry blokujących unijne fundusze dla Polski - wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej", który został opublikowany pod koniec października. 27 proc. nie ma w tej sprawie zdania, a tylko 19,2 proc. chce dalszych działań ministra sprawiedliwości. 

Więcej o: