Uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK została podjęta 8 listopada. Pod dokumentem podpisała się prezeska Trybunału Julia Przyłębska. O decyzji poinformował w mediach społecznościowych poseł Lewicy Tomasz Trela.
"TK nie zgodził się na pociągnięcie jej [Krystyny Pawłowicz - red.] do odpowiedzialności. Chamstwa nie obroni żaden immunitet. Pani Krystyno, widzimy się w sądzie. Obiecuję" - napisał.
- Nie ukrywam, że przyjąłem z zaskoczeniem sam fakt wydania decyzji w tej sprawie. Przewidywałem, że TK może być opieszały i nie chcieć wypowiedzieć się na ten temat. Spodziewaliśmy się natomiast, że jeśli decyzja zapadnie, to będzie to decyzja chroniąca panią Pawłowicz - komentuje w rozmowie z Gazeta.pl Tomasz Trela.
Parlamentarzysta nie wyklucza złożenia pozwu cywilnego, z ostateczną decyzją wstrzymuje się jednak do momentu uzyskania z Trybunału Konstytucyjnego szczegółowych informacji na temat przebiegu posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK.
Sprawa miała swój początek w kwietniu, kiedy Trela złożył wniosek do prezes TK Julii Przyłębskiej o ujawnienie oświadczeń majątkowych m.in. Krystyny Pawłowicz.
"Ty chamie! Łobuzie! Dziadu kalwaryjski! Udowodnij najpierw, że brałam łapówki! V ruska kolumno! Łachu jeden! Albo na kolana, pod stół i odszczekać!" - napisała Pawłowicz w mediach społecznościowych.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Parlamentarzysta złożył wówczas zawiadomienie do prokuratury. Sprawa została jednak umorzona. W październiku poseł złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko sędzi Trybunału Konstytucyjnego, a także wniosek o uchylenie jej immunitetu (który właśnie został odrzucony przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK).
- Zawsze będę o to walczył, aby język w debacie publicznej nie był obraźliwy i nie był pogardliwy dla drugiego człowieka. Tu nie chodzi o epitety pod moim adresem. Tu chodzi o to, żeby pokazać obywatelom naszego kraju, że nie ma na to przyzwolenia - mówił w październiku na konferencji prasowej poseł Lewicy Tomasz Trela.
Oświadczenie majątkowe Krystyny Pawłowicz za ubiegły rok wciąż nie jest dostępne na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego. Jak czytamy, "uwzględniono wniosek o nadanie klauzuli tajności 'zastrzeżone'". Tym samym Pawłowicz jest jednym z pięciu sędziów, z których oświadczeniem nie można się obecnie zapoznać.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>