- Skoro jedyną przeszkodą dla odblokowania środków europejskich jest zmiana bardzo złych ustaw z zakresu sprawiedliwości, które firmował Zbigniew Ziobro, jeżeli jedyną blokadą jest weto, które Ziobro składa, to mówimy "sprawdzam" - mówił w czasie konferencji prasowej Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.
Jak dodał polityk, jeżeli "premier Morawiecki boi się zawnioskować do prezydenta o odwołanie z funkcji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, to opozycja chętnie w tym pomoże". - Dlatego życzymy odwagi i aby PiS zdecydowało się odblokować środki europejskie - zakończył.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wcześniej do pomysłu odwołania ministra Ziobry z rządu odniósł się premier. Mateusz Morawiecki powiedział, że Solidarna Polska jest ważnym koalicjantem PiS, oraz że będzie bronił jedności Zjednoczonej Prawicy. Dodał, że jest gotów przekonywać każdego o wadze środków europejskich.
Także rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel powiedział dziennikarzom w Sejmie, że jego ugrupowanie "zawsze broni ministrów rządu Zjednoczonej Prawicy". - To nie opozycja decyduje o składzie rządu - zaznaczył. W jego ocenie kolejne wnioski o wota nieufności wobec różnych ministrów nie mają sensu. - To nie opozycja mebluje rząd - oświadczył rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Odnosząc się do kwestii wypłaty pieniędzy z KPO, Radosław Fogiel powiedział, że "wszyscy na to czekamy". - To prawda, że powinniśmy tutaj szukać możliwości wygaszania konfliktów. Zwłaszcza kiedy możemy oczekiwać wsparcia finansowego w ramach KPO. Co nie znaczy, że pewne podstawowe granice nie muszą być zachowane - mówił Fogiel cytowany przez "GW".
Zgodnie z Regulaminem Sejmu rozpatrzenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności i poddanie go pod głosowanie następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu przypadającym po siedmiu dniach od jego zgłoszenia i nie później niż na następnym posiedzeniu. Sejm przyjmuje wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów.
Złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości zapowiedział w czwartek Donald Tusk. - Pomożemy wam odwołać tego człowieka też w waszym interesie - mówił przewodniczący PO podczas spotkania z sympatykami w Sępólnie Krajeńskim.
- Bo jeśli Polska dostanie te nam należne pieniądze, to wszystkim będzie lepiej, także sympatykom partii rządzącej. Mam nadzieję, że ten apel wreszcie dotrze do Jarosława Kaczyńskiego - mówił.
Tusk odniósł się do pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, które nadal nie trafiły do Polski. Minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk potwierdził w czwartek, że w przyszłym tygodniu będzie kontynuował rozmowy z Komisją Europejską dotyczące odblokowania pieniędzy z KPO.